Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

#13

Sam nie rozumiałem o co chodzi. "Może Tae cie kocha"... TaeHyung coś do mnie czuje? Ale skąd mam pewność że on po prostu nie kłamie?


~~Perspektif Of Suga~~

Wiedziałem że reakcja TaeTae nie będzie najlepsza, sam jestem tego winny. Do cholery, od kiedy ja mam poczucie winy? Wyszedłem z mieszkania, a potem zszedłem na sam dół. Dlaczego ja mam wyrzuty sumienia? Może to dlatego, że w sumie to mój kuzyn, a ja zachowałem się jak sukin... Nie, skończ to. Nie myśl o tym. Szedłem chodnikiem przed siebie. Po paru minutach skręciłem w uliczkę. Złapałem za metalową klamkę, i wszedłem do środka. Pracowałem tu, ale trzeba to skończyć. Ja już tak nie mogę. TaeHyung przez to mnie nie nawidzi. Wszedłem po pomieszczenia, które nazywałem moim biurem. Ale już nie chcę. Wsadziłem do plecaka swoje rzeczy, i wyszedłem. Szedłem przed siebie, i nie chcący zderzyłem się z pracownikiem. Jeszcze pracownikiem. 

- Oo, YoonGi! Jak tam sprawy?

- Normalnie. Zwalniam cię - Powiedziałem prosto z mostu. Przez chwilę jeszcze to trawił, po czym podbiegł do mnie i powiedział

- Czemu? Co zrobiłem nie tak?

- Nic, wszystkich zwalniam. Kończymy z tym - powiedziałem i zacząłem ignorować to, co do mnie mówił. Wszedłem do pokoju mojej sekretarki, i się uśmiechnąłem. Kiedyś się przyjaźniliśmy, kiedyś- Zwolnij wszystkich. A potem siebie. Zamykam to. - Powiedziałem patrząc na te wszystkie papiery dookoła jej. Tylko kiwnęła głową, a ja jej dałem kluczę. - 3maj się. - Powiedziałem.

- A-ale dlaczego? Suga? - Wyglądała na dosyć zaskoczoną, no cóż. Ja też bym był.

-Bo tak. A dla ciebie jestem pan Min - warknąłem, a ona tylko pokiwała głową, i cicho przeprosiła, i zaczęła się pakować. Ja tylko wyszedłem trzaskając drzwiami. A potem wyszedłem z budynku, ignorując wszystkie pytania moich byłych pracowników.

~Perspektif Of Tae~~

Wyłączyłem telefon, i poszedłem do lasu z Soonshimem. Musiałem to wszystko sobie przemyśleć. Wchodząc puściłem go ze smyczy, żeby sobie pobiegał. A ja szedłem za nim powoli, wycierając łzy. Już nawet nie dlatego że Jeon ze mną zerwał, tylko że w ogóle to robili. Po co? Jestem tak brzydki że sobie bym nikogo nie znalazł? Nie wiem. Narazie nie mam ochoty z nikim rozmawiać. Po prostu szedłem przed siebie myśląc o tym co się stało. Zaraz potem przybiegł pies z patykiem, i mi go dał. Lekko się uśmiechnąłem i rzuciłem mu go. Pobiegł za nim, a ja cicho się zaśmiałem. Szedłem przed siebie, aż wyszedłem z lasu. Było tam takie jezioro, na które kiedyś często chodziłem. Usiadłem przed nim, a zaraz Soon przybiegł, i zaczął gryźć mi rękę. Uśmiechnąłem się i zacząłem się z nim bawić.

(zignorujcie że to podwórko, a Soonshim ma łańcuch, shhhh xd)


~~Perspektif Of Suga~~

Szedłem właśnie nad rzekę, nad którą jako dzieci chodziliśmy z TaeHyungiem. Kiedy tam poszedłem, poczułem łzy w oczach. Tak bardzo chciałbym być znowu dzieckiem, i nie mieć tylu ludzi na sumieniu, ile mam aktualnie. Po 5 morderstwie przestałem liczyć. Nagle zobaczyłem Tae bawiącego się z psem, i chciałem podejść ale wiedziałem że nie powinienem

-Tae... - szepnąłem.


~~Bayo! Wiem, że zawaliłam xd No ale cóż... Nudne to było, nawet bardzo. Ale wenę mam na to od dawna, i od początku tak miało być, że Suga się zmieni /: I (J-)Hope U like It<3

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro