Rozdzial 5
Per Karol
Jestem w tej cholernej budzie i czekam na moich ziomków w sali. Oczywiście oni się spóźniają nic nowego a ja przez matkę muszę być punktualny. Po chwili do sali wbił Ernest, mój przyjaciel którym naprawde mogę gadać na każdy temat o każdej porze.
-siema stary, jak tam? - spytał i usiadł oczywiście obok mnie
- nawet git- odpowiedziałem
-jesteś punktualny jak w zegarku - zasmial się
-a weź nie wkurwiaj mnie znów matka mnie budziła
- współczuję stary - odpowiedział i wyjął zeszyt i książkę
-weźmiesz w razie czego książkę na środek? - spytałem
- tak na luzie, ogólnie w sobotę jest impreza u tych lasek
-u Julki i Kornelii? - spytałem
-tak, stary stary im kupił samochód i z tej okazji imprezę odrpawiaja na całą szkole, będziesz? - spytał uśmiechnięty
- jeśli mi pozwolą, wiesz jak jest u mnie
- no wiem, ale najwyższej uciekniesz czy coś
- zobaczę - otworzyłem zeszyt
- stary poznasz w końcu kogoś może - otworzył też zeszyt
- tia od 2 lat chodzę na imprezy i jak widzisz dalej jestem singlem - weschnąłem
- a tinder to co? Dalej nikogo tam nie znalazłeś? - spytał
-chłopie na tej apce to ja podrywam i zaspokaja swoje potrzeby a nie szukam jakiś lasek
- już mam odpowiedź dlaczego masz ściany białe - zaczął się śmiać
- zamknij się - walnąłem go w ramię - mam białe bo jest jaśniej i lubię kolor biały od dzieciństwa mówię ci to od lat
- ta ta ty masz swoją wymówkę a ja swoją
- zamknij się - powiedziałem zmęczony tą rozmową
- weź człowieku napisz do kogoś i poznaj a nie swoje potrzeby zaspokajasz
- sex sms są spoko o co ci chodzi? - spytałem
- to że się sam bawisz a nie z laska czy coś - odpowiedział
- a weź skończ
-taki chłop a jeszcze nikogo nie przeleciał
- zamknij się już - wyjąłem telefon z kieszeni
- dobra okej
Wszedłem na tinder i szukałem osób które bym mógł się wieczorem zająć. Po chwili pokazał mi się chłopak, zacząłem czytać jego opis jak i zainteresowania.
"Hej jestem Hubert!
Mam 17 lat i jestem miłym chłopakiem, jeśli ktoś do mnie napisze to będzie cud. Nie jestem imprezowiczem ale przez błąd w życiu który popełniłem teraz muszę wszystko Naprawic
Waga : 56
Wzrost :171
Zainteresowania : muzyka, spokój i nic więcej
Miejscowość : Warszawa
Wiek : 17
Opis : jeśli to czytasz życie ci miłego dnia"
Zaciekawiłem się. Popatrzyłem na jego zdjęcie i wyglądał na takie dziecko słodkie. Uśmiechnąłem się i oznaczyłem go do obserwowania. Po chwili do sali wbila nauczycielka więc schowałem telefon aby mi go nie zabrała i zaczęła się lekcja. Nienawidzę szkoły, bym teraz se imprezował z chłopakami albo napisałabym do tego Huberta. Oczywiście nie mam zamiaru z nim w jakiś kontakt głębszy się poznawać, w nocy napisze i będę zaspokajac się swoimi potrzebami oczywiście nie jestem gejem ale jak chłop umie pisać sex chat to każdemu chłopakowi by stanął.
-Kuter znów nie uważasz! - krzyknęła nauczycielka
-i nie zamierzam uważać wie Pani o tym - prychnalem
- dostajesz kolejna jedynkę do swojej kolekcji i uwagę za pyskowanie
Nie odpowiedziałem tylko spojrzałem w okno. Gdzieś mam te oceny i szkole, chciałbym uciec od tego wszystkiego i znaleźć się w jakimś cichym miejscu ale cóż nigdy tak nie będzie.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro