Rozdzial 23
Per Hubi
Szedłem w stronę parku myśląc o nowym chłopaku który ma mieszkać naprzeciwko mnie. Boję się że mnie nie polubi i będziemy mieć dramy czy coś ale trzeba myśleć pozytywnie prawda? Może nie będzie aż tak źle? Muszę być dobrej myśli i wszystko będzie dobrze. Gdy dotarłem do parku usiadłem na ławce. Zacząłem patrzeć na ludzi którzy idą jak i na chmury które były na niebie. Po chwili jednak mój telefon w kieszeni zaczął wibrować. Wyjąłem go w takim razie z kieszeni i spojrzałem na ekran.
Karol
Jest źle moi rodzice jutro mnie zawożą do jakieś cioci gdzie będę spędzać u niej całe wakacje kumasz to? Przez to moje plany wakacyjne idą się walić i impreza na którą miałem dziś iść też
Hubert
Oj... przykro mi, na spokojnie a rozmawiałeś z nimi że nie chcesz jechać? Może pogadaj z nimi i ci pozwolą zostać
Karol
Nie mogę bo źle się uczę i przez to mnie wywożą, ja tam zwariuje u niej z nudy
Po chwili zacząłem myśleć, zaraz jeśli on jutro wyjeżdża do cioci a Karol sąsiadki ma przyjechać jutro to czy Karol to ten Karol? To niemożliwe, znając życie to przypadek chyba. Coś tu nie pasuje, wiem co zrobię niech Karol wyślę mi swoje zdjęcie a jutro będę wiedziec czy to on czy nie. Wątpię w sumie że to będzie ten Karol co pisze, pewnie to jakiś przypadek i tyle.
Karol
Żyjesz?
Hubert
Tak, przepraszam zamyśliłem się
Karol
Okej
Hubert
Mam pytanie wyślesz mi swoje zdjęcie? Bo w sumie mnie widziałeś jak wyglądam a ciebie tylko z opisów
Karol
Po co ci?
Hubert
Tak się zastanawiam jak wyglądasz
Karol
No okej
Trzymaj, zrobiłem kamerka co mam na kompie
Hubert
Luzik, masz sztos włosy 😇
Karol
Dzięki, miło
Hubert
Na spokojnie Karol bedzie dobrze, nie martw się i nie myśl tak dużo bo się przegrzejesz xD
Karol
Spróbuję się nie przegrzać jednak xD
Hubert
No okej 😇
Karol
Napisze potem bo rodzice coś chcą odemnie i nio
Hubert
Na spokojnie leć ^^
Karol
Do napisania potem <3
Hubert
Siemandzio ^^
Odłożyłem telefon i znów zacząłem myśleć o tym wszystkim. Z jeden strony wszystko się układa ale to nie może być prawda że akurat ten Karol będzie mieszkał naprzeciwko mnie. Czy los podjął decyzję że powinniśmy się spotkać i tak się stanie? Mała szansa jest na to aczkolwiek wszystko jest możliwe. Nie wiem, jeśli to on naprawdę będzie to będę szczęśliwy. Znam go więc wiem że mnie lubi i będzie chciał ze mną spędzić trochę czasu. Mam dużo tematów do pogadania z nim jak i może lepiej się poznamy? Teraz jak sobie wyobrażam ze to może być on to jestem szczęśliwy. Lepiej nie chwalić dnia przed zachodem słońca bo może jednak to nie on? Teraz się mega ciszę a później będzie mi smutno jeśli się okaże że to jednak nie on. Muszę się uspokoić i przekonam się już za kilka godzin. Coś czuję że moje wakacje będą udane i że będą najlepszymi wakacjami. Oby tak się stało bo jednak spędzanie je znów z rodziną nie jest fajne.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro