Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Mam nadzieję, że dobrze zrobiłam #2

Zeskoczyłam z niego. Oni rzucili broń i zdjęli kominiarki, ten co mówił jest chyba najstarszy...

-Ja jestem Matt-przedstawił się - To jest Dylan, Charls, Raphael i Derek.- przedstawił ich po kolei.

[

1.Matt- zna się na anatomii ciała, tuszuje morderstwa.

2. Dylan- układa plany.

3. Charls-osiłek, ptasi móżdżek.

4. Raphael- ma dużo kontaktów.

5. Derek- komputerowiec.

]

- Mam pytanie i prośbę-mówi Matt.

- Słucham?- pytam z niechęcią, nie ufam im.

- Czy moglibyśmy się tu zatrzymać? To prośba a pytanie czy nie będziemy przeszkadzać?-pyta się. A ja nie wierzę w to co mówi! Jeszcze czego?! Zatrzymać?! Na dobę oczywiście ale nie na dłużej!!

- Na jeden dzień tak- uśmiecham się złośliwie.

- Potrzebujemy więcej czasu.....no .....miesiąc?- pyta nie pewnie. Że co proszę?! Miesiąc?!
-Że co?-wydarłam się.
-Hej spokojnie, spokojnie. Po miesiącu się z tą wyniesiemy-podniósł ręce w obronnym geście.- mamy mały kryzys.....przysięgam...wyniesiemy się po miesiącu...- no nie wiem.
-A niech ci będzie, raz się żyje- uśmiechnęłam się.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro