Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

<7>

Rano

Do pokoju wpadł Jimin zarazem budząc nas ze snu. Usiedliśmy na łóżku w tym samym momencie.

-Oj! To nie ten pokój ale zaraz dlaczego...

-Nie odzywaj się i wyjdź potem ci wyjaśnię.

-Ok? - powiedział i wyszedł.

Spojrzałem się na dziewczynę a ona na mnie i zaczęliśmy się śmiać.

-Ale miał minę -powiedziała zarazem się uśmiechając.

-Powiedział Ci ktoś, że masz piękny uśmiech.

-Nie i dziękuję - powiedziała się rumieniąc.

-Ooo! Słodka jesteś.

-Przestań bo będzie gorzej! - powiedziała i lekko uderzyła mnie w ramię.

-Dobrze ale nadal zdania nie zmienię.

-Ahh Jungkook - powiedziała zarazem kierując się w stronę wyjścia.

-A ty gdzie się wybierasz? - powiedziałem i podeszłem do drzwi.

-Daleko nie idę. Idę się ogarnąć i zrobić wszystkim śniadanie. A co nie mogę?

-A co na śniadanie bo głodny jestem i jak chcesz zrobić to idź do Jina bo za chwilę kuchnia będzie zajęta.

-Po pierwsze zobaczysz jak zrobię a po drugie odsuń się bo nie zdążę - odsunąłem się od drzwi a dziewczyna pobiegła do Jina.

( Perspektywa liliany  )

-Jin!!! - krzyknęłam biegnąc do jego pokoju. Zapukałam do drzwi, usłyszałam proszę więc weszłam.

-Co się stało? - powiedział wstając z łóżka.

-Dzisiaj kuchnia jest moja i kropka.

-Ale.. - nie dokończył bo przerwałam.

-Nie ma ale, kuchnia jest moja - powiedziałam zarazem wychodząc z jego pokoju.

Weszłam do swojego pokoju wzięłam ubrania i poszłam szybko do łazienki. Po około 10 minutach byłam gotowa, poszłam do kuchni i zaczęłam robić jajecznice, moje ulubione danie. Gdy skończyłam poszłam do pokoju Rap Monstera. Zapukałam usłyszałam proszę więc weszłam.

-Cześć. Nie jesteś głodny bo zrobiłam śniadanie.

-Naprawdę. Myślałem, że Jin dzisiaj gotuję.

-Niespodzianka. Dzisiaj ja zajmuję kuchnie i za chwilę proszę przyjść. Ok to ja idę do Sugi.

-Julka czekaj!

-Tak o co chodzi?

-Zostaw go na końcu bo będzie z tobą źle.

-Dlaczego dam sobie radę - powiedziałam patrząc na niego pytająco.

-Uwierz mi nie dasz. On prędzej cię pobije niż go obudzisz.

-Ok to idę dalej - wyszłam z pokoju.

Poszłam do reszty pokoi oprócz Sugi. Poprosiłam każdego z nich żeby mi pomogli ale, żaden nie chciał mi pomóc. Więc wzięłam jedzenie i sama postanowiłam mu zanieść. Zapisałam do pokoju nikt się nie odzywał więc weszłam. Zobaczyłam śpiącego Suge, podeszłym do łóżka i próbowałam go obudzić.

-Suga wstawaj śniadanie. Zrobiłam polskie danie i mam nadzieję, że ci zasmakuje - powiedziałam a no wstał nie bijąc mnie. Nie było aż tak źle jak mówili chłopaki - Proszę przyniosłam ci tutaj - podałam mu jedzenie.

-Dziękuję nie musiałaś - powiedział jedząc - Ale dobre rób takie częściej.

-Dobrze. A teraz idę sama zjeść - powiedziałam zarazem wychodząc z jego pokoju.

Skierowałam się do kuchni chłopaki już jedli gdy mnie zobaczyli byli zdziwieni.

-O co chodzi? Dlaczego patrzcie tak na minie? - usiadłam obok Jungkooka.

-Ponieważ wyszłaś z tego cało i nic ci nie zrobił - powiedział Jimin i dodał - Ale dobre chce jutro to samo.

-Po pierwsze poszłam z jedzeniem i powiedziałam podając mu to a po drugie Jin może jutro nauczę cię tego i przy okazji też polskich słów.

Jin pokiwał głową na tak a ja wzięłam się za jedzenie. Gdy skończyliśmy jeść postanowiłam posprzątać, więc zebrałem talerze i poszłam je włożyć do zmywarki. Usiadłam przy stole i myślałam o wszystkim co się stało w moim życiu. Było to okropne, popłakałam się. Nagle przymnie pojawił się Jungkook.

-Ej co się dzieje? - powiedział i usiadł obok mnie.

-Nic takiego - przetarłam łzy i fałszywie uśmiechałam się w stronę chłopaka i popatrzyłam na stoję ręce.

-Nie kłam, Widzie, że jest źle - złapał mnie za podbródek żeby spojrzeć mu w oczy.

Jego oczy były ciemne i piękne. Popatrzeliśmy sobie w oczy przez kilka minut i zaczęłam mówić.

-Myślałam o moim życiu. O tych strasznych rzeczach co mi się przytrafiły - popatrzyłem znowu na swoje ręce i zakryłam twarz nimi.

_______________
Hej wszystkim jak wam się podoba książka od 0/10. Proszę o szczere opinie bo nie wiem czy dalej pisać tę książkę czy ją usunąć. Do następnego pa pa. 💖💕😘😍

Gwiazdka +Komentarz = Motywacja

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro