Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

List szósty

Drogi (nie) znajomy!

Walentynki. Święto zakochanych. To wyjątkowy dzień, prawda? Dla mnie tegoroczne walentynki takie były. Pamiętam doskonale Twoją słodką niepewność, gdy zaprosiłeś mnie w ten dzień do kina. Byłam taka szczęśliwa! 

Och, gdyby serce mogło pękać z radości, to myślę, że pękłoby mi w tamtym momencie!

Szykowałam się prawie cały dzień. Byłam taka zdenerwowana! To uczucie przeminęło, gdy tylko Cię zobaczyłam. Wtedy poczułam, że wszystko jest takie, jakie powinno być. 

Ty i ja. Nie chciałam niczego więcej.

Myślałeś, że nie widzę, gdy rzucałeś ukradkowe spojrzenia w moją stronę. Twoje błękitne tęczówki przepełnione były niepewnością. To pewnie przez Twoje oczy nie zapamiętałam nawet tytułu filmu. Potem, gdy odprowadzałeś mnie do domu, zastanawiałam się, czy mogłabym pocałować cię w policzek.

Czemu tego nie zrobiłam?

Przyznam Ci się, że często myślę o tym dniu. Analizuję.

Każdy uśmiech. 
Każde spojrzenie.
Każdy dotyk.
Każde słowo.

Czemu to odeszło?

Nie potrafię tego zrozumieć. Wspomnienia uderzają mi do głowy, jak najsilniejszy alkohol. Uczucia wylewają mi się z głowy niczym wulkan. Myśli skupione wokół jednej chwili sprawiają, że tracę orientację. Najwidoczniej moja dusza nie otwarła się nadal na nową rzeczywistość. 

Twoja (nie) znajoma

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro