Zaręczyny
Dziś nie widziałam Lukasa. Nie wiem gdzie poszedł. Ale nie raz wolę sama się dowiedzieć. Jak przyjdzie to się jego spytam.
*Dwie godziny później*
Ja: Lukas gdzie byłeś?
Lukas: Byłem z Emil'em załatwić sprawy.
Ja: A jakie?
Lukas: Nie powiem. Ale dziś zaplanowałem z Ashley imprezę.
Ja: Nie tylko nie kolejna impreza.
Lukas: Tak i wszyscy będą.
Ja: Okej.
Lukas: Ubierz się w tą sukienkę.
Ja: Okej Lukas.
*Na imprezie u Ashley*
Ashley: I jak Ci się podoba Darka?
Ja: No fajnie jest.
Mary: Jestem ciekawa z jakiej to okazji impreza.
Ashley: Lukas nie powiedział po co mam organizować imprezę.
Ja: Nie wiesz?
Ashley: Nie wiem.
*PRZEZ GŁOŚNIKI: " DARKA MA PODEJŚĆ NA ŚRODEK" *
Ja: Okej.
*Na środku.*
Ja: Dlaczego muzyka nie gra?
Lukas: Darka mam dla Ciebie ważne pytanie.
Ja: Jakie Lukas?
Lukas: Daria Spiderwick czy dasz mi zaszczyt i zostaniesz moją żoną?
Ja: Lukas... . TAK! TAK! MILION TAK!
Mary: I wszyscy mówią "GORZKO"
Wszyscy: GORZKO. GORZKO. GORZKO.
*Darka i Lukas całują się*
Mary: I PIJEMY PICCOLO!
*Przerwa*
Mary: Darka mogę być księdzem?
Ja: Tak Mary.
Zocha: Ja z Sonią będziemy twoimi druhnami.
Ja: Dzięki dziewczyny, ale kościół i salę załatwia i urządza Ashley.
Ashley: Po imprezie zacznę automatycznie planować.
*Wszystkie w śmiech.*
No to koniec kolejnej części.
Myślę, że wam się spodoba.
Mary będzie zadowolona z tego, że będzie księdzem.
Tak samo Zocha i Sonia, że będą one moimi druhnami.
Mary prosiła mnie o to.
Więc ślub zobaczcie za cztery dni.
Jutro będzie kolejna część.
Do zobaczenia jutro.
Papa.
*POPRAWKA 05.12.2020r.*
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro