*Dryń. Dryń. Dryń.*

Mary: Kto do Lukasa dzwoni?

*Mary dobiera telefon.*

Mary: Halo?
Pan Lisiewski: Dzień dobry czy rozmawiam z Lukasem Bondevik?
Mary: Pójdę dać Lukasa.
Pan Lisiewski: Rozumiem. Poczekam.

************************************

Mary: Lukas ktoś chce z Tobą porozmawiać.
Lukas: Okej daj telefon.

*Mary daje Lukasa telefon.*

Lukas: Halo.
Pan Lisiewski: Dzień dobry Bondevik chciałem się spytać czy pan odbierze Darię ze szpitala?
Lukas: A co się jej się stało?
Pan Lisiewski: Starszaki na przerwie zaczęli Darkę zaczepiać i zabrali ją na schody i popchnęli ją na te schody i złamała sobie rękę i obie nogi.
Lukas: Rozumiem. Pojadę po Darkę.
Pan Lisiewski: Dziękuję i chcę, żeby pan napisał mi SMS do kiedy Darkii nie będzie w szkole.
Lukas: Rozumiem. I przekażę panu.
Pan Lisiewski: Do widzenia.
Lukas: Do widzenia.

*Lukas rozłączył się.*

Lukas: Mary. Ty z Levim pilnujecie domu jak ja będę jechał po Darkę.
Mary: A co jej się stało?
Lukas: Starsi uczniowie ją zaczepiali i zabrali na schody i popchnęli ją na te schody.
Levi: Jest cała?
Lukas: Nie. Ma załamaną obie nogi i rękę.
Mary: Jedź po nią.
Levi: Tak jak ktoś przyjdzie do Ciebie to powiemy, że pojechałeś załatwić sprawy.
Lukas: Dzięki.
Mary: Nie ma za co. To dzięki Darce z wami mieszkamy na czas nieokreślony.
Levi: Zgadza się. Jak pamiętam Slenderman mówił, że znalazł nowe miejsce na rezydencję.
Lukas: Okej rozumiem. Do zobaczenia.
Levi i Mary: Do zobaczenia.

************************************

Na szczęście mam całą prawą rękę.
Niestety będę w domu przez miesiąc.
Tak... to mi się nie podoba.
Jak zawsze kolejna część będzie później.
Do zobaczenia później.
Papa.

*POPRAWKA 05.12.2020r.*