Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

No przyznaj się Sebastian!

*LOKALIZACJA: DOM CIELA PHANTOMHIVE.*
*MIEJSCE: SALON.*
*OSOBY: DARKA I SEBASTIAN.*

Ja: Przyznaj się.
Sebastian: Nie.
Ja: Przyznaj się.
Sebastian: Nie Darka.
Ja: Przyznaj się.
Sebastian: NIE!

*Ciel wchodzi do salonu*

Ciel: O co wam chodzi?
Ja: Ciel słuchaj ja zmuszam Sebastiana do przyznania się, że kocha Mary koleżankę.
Ciel: Sonia czy Zocha?
Ja: Zocha.
Ciel: Racja Sebastian nie lubi się przyznawać. Pomogę Ci Darka.
Sebastian: I panicz przeciwko mnie?
Ciel: Tak. Darka ma rację idź do Zochy i powiedz jej, że ją kochasz.
Sebastian: NIE! NIE POWIEM JEJ!

*Przy domu Mary*

Ja: Okej. Zocha jest u Mary więc Sebastian zapukasz do domu Mary i powiedz, że Ciel coś potrzebuje i nie wie skąd wziąć, a jak zobaczysz Zochę to wyznaj jej uczucia.
Sebastian: Ok. Powiem jej, ale pod warunkiem, że znajdziesz kota który panicz nie będzie miał uczulenia na niego. Okej?
Ja: Okej. Obiecuję.
Sebastian: Raz kozi śmierć. Idę.

*Sebastian puka drzwi do domu Mary. Czeka kilka sekund. Mary otwiera drzwi.*

Mary: Hej Sebastian. Co tam?
Sebastian: Mary czy ty masz magiczny atrament?
Mary: Chyba mam, a co?
Sebastian: Panicz potrzebuje i nie wiedział gdzie to kupić. Pożyczysz mu Mary?
Mary: Okej pożyczkę. Wejdź do środka i poczekaj na mnie w salonie. Jest tam Zocha.
Sebastian: Dobrze.

*Przed domem Mary.*

Ja: Ciel czy myślisz , że Sebastian powie jej.
Ciel: Powie, ale na szybkiego.
Ja: To będzie śmieszne.
Ciel: Tak. Zostańmy tu i zobaczymy czerwonego Sebastiana.
Ja i Ciel: Hahahaha... .

*W salonie u Mary.*

Sebastian: Zocha muszę Ci coś powiedzieć.
Zocha: Co chcesz powiedzieć Sebastian?
Sebastian: Ja... . Ja... . JakochamciebieZocha.
Zocha: A nie mógłbyś wolniej powiedzieć?
Sebastian: Zocha ja Ciebie kocham...
Mary: Sebastian mam ten atrament. Daj Ciel'owi... . Dlaczego jesteś cały czerwony?
Sebastian: Pa dziewczyny. Oddam Ci później Mary...
Mary: Co mu... ?
Zocha: POWIEDZIAŁ, ŻE MNIE KOCHA!
Mary: TY CHYBA ŻARTUJESZ!
Zocha: NIE!
Mary i Zocha: AAAAAAAAAAAA!

* Przed domem Mary*

Ja i Ciel: POWIEDZIAŁ! POWIEDZIAŁ! POWIEDZIAŁ! POWIEDZIAŁ! POWIEDZIAŁ! POWIEDZIAŁ! POWIEDZIAŁ! POWIEDZIAŁ! POWIEDZIAŁ! POWIEDZIAŁ!
Sebastian: IDZIECIE CZY ZOSTAJECIE?!
Ja i Ciel: IDZIEMY!

No to na tyle. Przepraszam, że w wczoraj nie było kolejnej części, ponieważ nie miałam czasu najpierw na grzyby z rodzicami, a później spotkanie z koleżankami. Jutro będzie kolejna część. Do zobaczenia jutro. Papa.

*POPRAWKA 05.12.2020r.*

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro