Grill
Dziś sama organizuję grilla. Zaprosiłam resztę krajów skandynawskich, Mary, Levi, Zocha, Sonia, Ashley, Sebastian, Eren i Jeffa.
Okej to zaczynam.
*Godzina później*
Ja: Okej wszystko naszykowane. Sprawdzę:
° Karkówka JEST
° Kiełbasa JEST
° Picolo JEST
° Ziemniaki JEST
° Talerze JEST
° I inne rzeczy JEST
Ja: Okej wszystko jest to zaczynam.
*Dwie godziny później*
Mary: Darka ta karkówka i kiełbasa z popiciem Picolo coś genialnego.
Ja: Dzięki Mary.
Levi: Zjem kolejnego ziemniaka upieczonego.
Lukas: Popij to z Picolo.
Levi: Okej.
Ashley: Darka pomysł z grillem genialny.
Ja: Dzięki Ashley.
Jeff: Ashley napijesz się ze mną?
Ashley: Tak Jeff.
Zocha: Sebastian czy ty mnie kochasz?
Sebastian: Tak... .
Zocha: Ale na pewno?
Sebastian: No... .
Sonia: Eren zjesz ze mną tą karkówkę?
Eren: Tak zjem z Tobą Sonia.
*Cztery godziny później*
Lukas: Levi kolejnego chcesz?
Levi: Tak Lukas nalewaj.
*Dwie godziny później*
Ashley: Już nie mogę.
Tino: NIE TYLKO TY! Darka za dobrze grilluje.
*Godzina 15:45.*
Lukas: Co się działo?
Ja: Nie wiem Lukas.
Mary: Wszyscy żyją?
Levi: Tak żyją.
Ashley: To ja z Jeffem idziemy. PA.
Zocha: Ja Sebastiana zaprowadzę do mojego domu. PA.
Sonia Ja tak samo z Erenem. PA.
Mary: Zabiorę Leviego do domu. PA.
No to jest na tyle. Piszę bo ja mam grilla i muszę pomóc. Do zobaczenia jutro. Papa.
*POPRAWKA 05.12.2020r.*
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro