Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Odpoczynek Na Wsi

*tydzień późnej *

×perspektywa cherrego ×

Wczoraj wieczór wruciliśmy z wyjazdu. Ja i Honey byliśmy na wsi i było super (byli  na wsi w fellswap a dokładniej w gospodarstwie blisko miasta gdzie mieszkał Cherry i oczywiście bliskie ebott to gospodarstwo należało do jakiegoś kumpla chary). Tak właściwe to był pomysł mojej mamy powiedziała że świeże wiejskie powietrze dobrze mi zrobi odpocznę od zgiełku który panuje w mieście. Honey nie zaprzeczał ani nic od razu powiedział że to świetny pomysł im też on się bardzo spodobał.

*kilka scen co tam się działo*(tu taj będzie perspektywa cherrego oczywiście)

'' jazda konno''(to są tak jakby wprowadzenie co tu się bedze dziać)

Ja i Honey właśnie idziemy spotkać się z dejwidem(właściciel farmy) powiedział że zabiera nas na jazdę konnom. Kiedy doszliśmy do wyznaczonego miejsca zobaczyłem osiodłane konie koło których stał dejw
-o jesteście - powiedział z entuzjazmem - jeździł któryś już na koniu?
-nie - powiedzieliśmy równo. Dejw zaczoł nam tłumaczyć jak jeździć na koniu po jakiś 10 minutach wsiedliśmy na konie i tak jeździliśmy po lesie wieczorem wruciliśmy

*kąpiel z rzece *

Ale dzisiaj ciepło leżę na trawie w krutkich spodniach i podkoszulku i w klapkach. Żadki widok zobaczyć mnie tak ubranego zawsze mam długie spodnie i bluzę. Czytam sobie właśnie jakąś książkę kiedy Honey do mnie podszedł i położył się koło mnie
-ale dzisiaj ciepło - powiedział Honey jedząc loda
-ej skąd masz loda ja, też chcę
-myślałeś że jak szłem do ciebie nie wziołem dla ciebie? Wziąłem masz - Honey podał mi loda gdy zjedliśmy nasze lody Honey zaproponował żebyśmy poszli nad rzekę żeby się  ochłodzić. Więc poszliśmy najpierw założyć kompielówki i potem poszliśmy nad rzekę. Nad, rzeką była tama zrobiona z kamieni żeby poziom rzeki był wyższy. Ja weszłem do wody pierwszy potem Honey po godzinie znudziło się nam pływanie więc wruciliśmy do gospodarstwa

*zła gęś *

Chodzę sobie po farmie kikomu nie wadząc aż tu nagle atakuje mnie gęś uciekam od niej jak najdalej ale ona mnie ciągle goni dobiegłem do do domu i zamknołem dzwi
-Cherry co się stało - spytał się mnie dejw
-twoja pieprzona gęś mnie goniła
-ostrzegałem was przed nimi
-a no tak

*koniec scen *

×perspektywa Rastberrego ×

Papyrus wrucił wczoraj wieczór i opowiedział nam jak minoł mu ten tydzień. Za kilka dni papyrus ma jak co miesiąc badania kontrolne duszy ciekawe jak tym razem wyjdą. W nocy wogule nie spałem zostałem wezwany razem z Alphys do jakiegoś morderstwa gdzieś około 6.30 wruciłem teraz jest 8.22 a o 9.30 muszę być spowrotem na komisariacie poprostu świetnie.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro