Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Nieudana Rocznica

*trzy miesiące późnej *

×perspektywa Honeya ×

Dzisiaj jest moja i cherrego rocznica związku jesteśmy już rok razem ale mam wrażenie jakby to był dłuższy czas. Długo ustalaliśmy gdzie spędzimy rocznicę wkońcu ustaliliśmy po długich namysach że najpierw pujdziemy do kina a potem do parku a na końcu na wzgórze gdzie świetnie widać gwiazdy a w dzień przygrzewa słońce będziemy tam oglądać gwiazdy (u underswap oni są). Na tym wzgórzu oświadcze się Cherremu nie ma lepszego miejsca. Kocham moją małą wiśienkę i chce z nią spędzić resztę życia. Teraz szykujemy przekąski :wiśnie, miód, jakieś ciasta, kanapki, picie i inne przekąski.
-to kiedy zaczyna się ten film? - spytałem się cherrego
-za godzinę
-okej - idziemy na film 'zakazana miłość' jest to komedia romantyczna która opowiada o dziewczynie która  zakochała się w demonie. Chciałem iść na film akcji ale niechce się kłucić z Cherrym o takie bzdety.
-dalej nie mogę uwierzyć że jesteśmy razem już rok ten rok z tobą był wspaniały - powiedział Cherry uśmiechnoł się szeroko
-też nie mogłem w to uwierzyć ale to w końcu do mnie dotarło - jeszcze tak chwilę pogadaliśmy i zaczeliśmy pakować plecak. Gdy Cherry założył plecak za pomocą magi mu go wziołem.
-ej co robisz? - spytał się lekko zdenerwowany i rozkojarzony
-ty dość się nanosiłeś plecaka - Cherry za czasów swojej choroby zawsze miał przy sobie plecak miał tam picie, leki i wiśnie czasem też miał tam jakieś słodycze, słuchawki i książki więc zazwyczaj miał ten plecak trochę ciężki. Więc teraz moja kolej na noszenie plecaka
-jeśli chcesz go nosić to okej

*przed  kinem  *

Teleportowałem nas przed kino gdzie kupiliśmy bilety i popcorn. Weszliśmy na salę kinową gdzie leciały  jeszcze reklamy. Po pięciu minutach w sali sali się ciemno i film się zaczoł.

*2,5 godziny później *

Wyszliśmy z sali kinowej. Film okazał się  ciekawy i fajny. Skierowaliśmy się do wyjścia. Kiedy wyszliśmy z kina i przeszliśmy kawałek zaczoł mocno padać deszcz. Teleportowałem nas do domu tam ściągneliśmy mokre bluzy (dla tych co mają zboczone myśli Cherry miał koszulkę a Honey podkoszulek) i śiedliśmy na kanapie. Nagle zaczęło się błyskać i grzmieć. Cherry mocno się do mnie przytulił i zaczoł się trząść
Moja biedna wiśienka boji się burzy, wtuliłem go do siebie. Blue jak był mały też bał się burzy, wtedy zawsze go uspokajałem rzeczami które lubił rzeby odwrucić jego uwagę od burzy. Może podziała to na cherrym. Puknołem dwa razy w stół
-k-kto tam?
-Mojżesz
-Mojżesz kto?
-Mojżesznie wpuścić do środka
-nyeh-heh-heh - Cherry się zaśmiał ale po chwili znowu był grzmot on się wystraszyłem ael nie tak jak wcześniej. Na kanapę wskoczył Spike mój szkiele pies. Spike wtulił się w Cherrego a Cherry przestał się trochę bać. Zaczołem opowiadać inne kawały rozśmieszałem go aż wkońcu już wogule nie zwracał uwagę na burze.
-szkoda że burza zapsuła nam resztę planów - odezwał się Cherry
-ta szkoda może jeszcze nadaży się okazja na pójście na to wzgórze
-masz rację - przez tą burze nie poszliśmy na to wzórze a miałem mu się tam oświadczyć eh trudno znajdzie się okazja jeszcze

×perspektywa Rastberrego ×

Wbiegliśmy razem z Blue do jego domu byliśmy cali mokrzy. Na kanapie był Cherry i Honey czyli rocznica im się nie udała i plan Honey również. Cała nasza ekipa wie o tym co Honey chce zrobić.
-choć do kuchni - powiedziała Blue i pobiegliśmy do kuchni - szkoda że mojemu bratu plan nie wypalił
-znajdzie okazję zobaczysz

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro