🐝sixty-eight🐝
hopesun: Yoongi gdzie ty jesteś?
yoobee: u Jimina
hopesun: co?
hopesun: po co znowu?
yoobee: Hobi nie pójdę dzisiaj z wami do klubu
hopesun: obiecałeś
yoobee: przepraszam
yoobee: on mnie potrzebuje
hopesun: on cię wykorzysta
yoobee: nawet o to mi chodzi
hopesun: co?
yoobee: on jest chory Hobi
hopesun: na co niby? chory na zwracanie na siebie uwagi?
yoobee: przestań na niego najeżdżać tylko dlatego ,że nie idę o tego głupiego klubu
yoobee: ogarnij się bo znowu zaczynasz być takim chujem jak wcześniej
hopesun: przepraszam..
yoobee: daj mi spokój
yoobee: pomyśl czasami co chcesz napisać
yoobee: bo nie wiesz co on teraz przeżywa
hopesun: przepraszam no
hopesun: po prostu to dla mnie dziwne ,że nagle chce twojej pomocy
yoobee: wiem o czymś o czym nikt nie wie
hopesun: ??
yoobee: powiem ci ,ale zachowaj to dla siebie błagam
hopesun: dobrze
yoobee: Jimin choruje na anoreksje i to dosyć poważną
hopesun: japierole
yoobee: powiedz chłopakom ,że coś mi po prostu wypadło
hopesun: okej
hopesun: może mam przyjść i ci pomóc?
yoobee: nie
yoobee: niech pozostanie tak że tylko ja wiem o jego chorobie ,okej?
yoobee: nie zaufa mi jak nagle z dupy się pojawisz
hopesun: dobrze
hopesun: trzymaj się tam
yoobee: a wy bawcie się dobrze
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro