Prolog
- Rihanna! Na scenę! Gotowa?
Na scenę weszła blondynka z wielką ilością różowego makijażu i z sukienką z bufiastymi rękawami.
- Łał, Rihanna, to ty? Aż Cię nie poznaję - Powiedział Charlie, książę, który nie umiał skryć, że całe jego serce należy do Rihanny.
- Już, już, ruchy, ruchy! - Zawołał reżyser.
- Proszę pana...- Zaczęła Rihanna.
- Scena 23, ujęcie pierwsze.
Charlie uklęknął przed Rihanną i powiedział:
- Och, Rose! Czy wyjdziesz za mnie?
Poczym zerwał różę z krzaka i wręczył ją księżniczce. Niestety przy okazji przewrócił się i całe ujęcie trzeba było grać od nowa.
W końcu po paru próbach Charlie prawidłowo wręczył Rihannie różę, a Rihanna udała, że mdleje po ukłuciu kolcem róży.
- Wspaniale! - Zawołał reżyser. - Jutro kolejne sceny. No już, wychodźcie!
Aktorzy opuścili salę, ale Rihanna została.
- Proszę pana... - Zaczęła Rihanna, a reżyser odwrócił się w jej stronę - Ja chciałabym mieć rolę w poważniejszych, Hollywoodzkich filmach i...
Reżyser ucieszył ją ręką.
- Kiedyś dostaniesz swoją szansę.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro