Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

30.01

Pierwszy tydzień szkoły powoli dochodzi do końca. Na co się cieszę. Jeszcze... 9 tygodni do przerwy wielkanocnej ;-; Pierwsze sprawdziany, kartkówki za mną, a co za tym idzie już są pierwsze ocenki. Nie najgorsze ale i nie najlepsze. Takie pół na pół. Ale nie mam co marudzić. Zawsze mogło być gorzej. Ale tak czy siak. Jakby ktoś się nie spostrzegł to ja Wakane a nie Atsuko dalej. Miała swoje pięć minut i tyle wystarczy. Wracałam do domu po kolejnym ciężkim dniu w szkole, plus jeszcze padało i wiał jakiś tam wiatr. Po prostu cudownie. Gdyby nie to, że panuję nad ogniem to bym chyba zamarzła. A jeszcze nie miałam parasola, no to tym bardziej ta moc ognia się przydała. Nie że nie zmokłam czy coś, tylko dawałam sobie radę z zimnem. Jak tak szłam ktoś mnie zaczepił. 

?-Przepraszam. Wiesz może gdzie mogę znaleźć (jakiś tam adres bo nie mam pomysłu xD)

Odwróciłam się w tamtą stronę i o mały włos nie zaczęłam piszczeć. Nie ze strachu. Bo prostu taki słodki był!!!

Xenobri Witamy w naszej rodzince. Akurat trafiłeś na dość ciekawy okres XD Zobaczysz wkrótce czemu

-Yup! Mieszkam tam z kilkunastoma innymi osóbkami. 

Draky- Czyli nudno nie będzie?

-Raczej nie. Ale uważaj na parę osób, przykładowo na Celię lub Atsuko

Ten się na mnie trochę zaskoczony popatrzył, na co przewróciłam oczami i zaprowadziłam go za mną. Jak byliśmy już w środku tylko ja byłam przemoczona do suchej nitki. Od razu poszłam do swojego pokoju, wcześniej mówiąc Draky'emu aby poczekał w salonie. Ink chyba potem pokaże pokój jak to było przy Anlio. Ja się czasami gubię. Kiedy byłam w swoim pokoju, od razu zdjęłam z siebie przemoczone ubrania i do pralki i potem tylko się wytrzeć i wysuszyć włosy. Jak to zrobiłam, przebrałam się w jakieś losowe ciuchy i włosy w kitkę. Potem od razu zeszłam na dół, gdzie spotkało się sporo osób. W tym klasyczny sans. No proszę. I nie jest jakoś leniwy dziś. CUD! Tylko tej ośmiornicy nie widzę, a chciałam go trochę poprankować dziś. W każdym razie podeszłam do Draky'ego.

-I jak pierwsze wrażenia?

Draky- Jak na razie nawet całkiem całkiem. Tylko nie rozumiem czemu mam się bać Celi lub Atsuko

-Lepiej abyś na razie nie wiedział i się im nie narażał. Mnie odratować się nie da od tego co odwalały. 

Tia...Po jednej akcji w tym tygodniu na moim ramieniu widnieją dwie litery. "NM" I nie tylko. Tylko to drugie to coś z duszą. Tia ładnie mnie Celia wkopała. Ja się zemszczę za to. Oj zemszczę. Ale dziś prank time. Po chwili poczułam coś na tali i potem szarpnięcie do tyłu.

-NUUUUU!

I znowu nie mogłam się ruszać normalnie -,- Dobra pora na prank. Gdy tylko próbował mnie pocałować to się za to wzięłam. Odwróciłam głowę w bok i tylko powiedziałam.

-I don't want to kiss you anymore (Czyli nie chcę cię całować xD)

NM-He? No ale czemu? Co ja takiego znowu zrobiłem?

-Nic. Po prostu nie chcę i tyle.

I tak cały czas. Aż mnie nie puścił i znowu się łasił. Oczywiście nie zwracałam na niego uwagi i tylko normalnie rozmawiałam z pozostałymi. Głównie Draky'm aby go wprowadzić w to wszystko co tu się czasami odwala. A tamten nadal się do mnie kleił. Tak samo się kleił, jak mnie nieco wnerwił ostatnio. Nie dało się go odkleić. A potem to naznaczenie. 

Time skip

Leżałam w pokoi i przeglądałam co się dzieje na wattpadzie, czy Youtube, aż nie poczułam jakiegoś ciężaru na brzuchu i nie tylko. No to wiedziałam kto to. 

NM- Kiss?~

-Nope. Wyraziłam się na ten temat.

Jezu uwielbiam ten prank. Ale chyba się dla mnie źle skończy znając życie. Co mi tam. Im jeszcze mogę tym lepiej. Chwilę było cicho nawet jak nie czułam, żeby ktoś ze mnie zszedł. Aż po chwili nie usłyszałam jego głosu.

NM- Będziemy mieć wspólny pokój, więc lepiej nie graj takiej niedostępnej~ 

Tutaj zrobiłam się nieco czerwona i o mały włos nie upuściłam telefonu. Spojrzałam się na tą kałamarnicę. Na jego twarzy widniał niebezpieczny uśmiech. Nie dobrze jak dla mnie. Schylił się niebezpiecznie do mojej twarzy. Dobra już lekko się przyzwyczaiłam, ale no. Teraz jest prank, a nie mogę mu uciec.

NM- Jak nie będziesz chciała to siłą wezmę~ A wiesz, że jestem do tego zdolny~ 

Odwróciłam swoje spojrzenie gdzie indziej i nadęłam lekko policzki. 

-Tak wiem. Już prawie rok wiem. 

Tutaj na niego zerknęłam. Kiwał tylko lekko głową na boki, aż nie wbił się brutalnie w moje usta, zmuszając do odwzajemnienia. I tym gestem prank się musiał skończyć, bo przegrałam. Dopiero jak się odsunął, się przyznałam.

-Okey okey wygrałeś...To był prank.

NM- Chwila, zaraz co?!

-No to "I don't want to kiss you anymore" 

Zaśmiałam się niezręcznie i poczułam drobną kropelkę potu. Jego oczko znowu zniknęło, a to dla mnie było niebezpieczne.

NM-Wiesz co to oznacza Wolfie?~ Kara cię nie ominie~

Przełknęłam swoją ślinę i nawet nie mogłam krzyknąć na pomoc. Powiem jedno. Łatwo nie było


PS!

Piszcie swoje pomysły na pranki i na kogo ma być ten prank :3 Plus wyzwanka jakieś na 200 obserwujących mojego konta. To mogą być nawet hardcorowe pytanka czy wyzwanka. Bayoooo Feniksy 

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro