105. Blaise
BlackDevil: I że Cię nie opuszczę aż do śmierci? Heh, życie bywa zabawne.
♥ Polubione przez TeoNott i 87 412 innych
Papilka: Skąd takie zdjęcie? 😍
BlackDevil: Jeszcze z wyjazdu 🙄
WildSquirrel: Blaise? Może jednak porozmawiamy?
PureBlood: On nie chce z Tobą rozmawiać @WildSquirrel. Zrozum to. To koniec.
BoyWithAScar: Naprawdę Ginny nie wróciła z Tobą do domu? Myślałem, ze żartujesz...
BlackDevil: Ty się nie odzywaj Potter 🙄
RedhairMan: Co ja narobiłem! To miał być głupi żart, a rozwaliłem małżeństwo swojej młodszej siostrzyczki 💔
TeoNott: Masz jakieś spaczone poczucie humoru 🙄 @RedhairMan 🙄
MagicPansy: Moje ulubione małżeństwo się jeszcze nie pogodziło. Jak to tak? 💔
MagicPansy: W ogóle to wszyscy już dotarli do swoich gniazdek??? Meldować się! ❤️
RedhairMan: Odebrałem właśnie Rudaska z gniazda śmierciożerców i wracam do mieszkania 😜
MissLovegood: My z Nevillem już w pociągu do Hogwartu 😲
GAstoria: Razem z Daphne jesteśmy już u rodziców ♥
SilverDragon: Ja jestem w domu. Przyczepiła się do mnie Wiewióra, ale zgubiłem Granger po drodze... 🙄
MissLovegood: Hermionka, gdzie jesteś? 🙄
JustGranger: W PRACY!!! 😍😍😍
MagicPansy: Serio Granger? XD
AirManJames: Ciebie chyba popierdoliło Granger. Wysiadasz z samolotu i od razu wracasz do roboty? Weź sobie jeszcze chociaż dzień wolnego XD
JustGranger: Ogarnij się James! Za 2h startujemy !!! 😲
Nataniel: Mogłaś zostać na tej wyspie. Może jakby Cię nie było to wreszcie zostałbym pracownikiem miesiąca @JustGranger XD
NeoProrok: Dlaczego panna Granger tyle pracuje? Czyżby znów pojawiły się problemy w związku i próbuje od tego uciec? I kim jest tajemniczy James? 🙄
// Jak ładnie pogwiazdkujecie to jeszcze dzisiaj wleci jeden rozdziałek (szantaż XD)
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro