▶czwarty
❝Ten niezręczny moment kiedy twoje stopy zasypiają przez co chodzisz jak dinozaur❞
❝Yeah, a żeby było zabawniej, dodaj do tego odgłosy. Rawr dziffko, zjem twojego chłopaka!❞ - Michael C.
. . .
Oczywiście Bóg Seksu wygonił Michaela z lekcji i dał mu kozę, ale nie przeszkadzało mu to.
Nie gniewałby się, gdyby nauczyciel wziął go na biurku, może na szafce. Albo na krześle, Michaelowi by to nie przeszkadzało.
Ale pierwszą rzeczą jaką Clifford musiał poznać, przed kutasem, byłoby imię Pana Hemmingsa. Pytał o nie wszystkich, ale facet był naprawdę dobry w chowaniu go.
Podejrzewał, że jego imię jest którymś z tych fajnych, które zazwyczaj mają przystojni kolesie. Ale nie mógł żadnego wymyślić, więc nazywał go Doug.
- Dzień dobry, Clifford - mruknął nauczyciel wchodząc do kozy.
Kiedy usiadł, Michael zauważył znak na jego szyi.
- niezła malinka - Uśmiechnął się, kiedy Hemmings znieruchomiał.
- oh-- dzięki? - odpowiedział rumieniąc się i zakrywając krwisty znak.
- Wiesz, ona powinna być ode mnie - popatrzył na blondyna marzycielsko.
- serio? - policzki wróciły do normalnego koloru, a uśmiech wpełzł na usta
- Yeah - Michael odetchnął i oblizał wargi, patrząc na niego jak na znakomity kąsek.
Pan Hemmings zachichotał. - Sorki Michael, ale nie umawiam się z dziećmi - oznajmił, wychodząc kiedy kara się skończyła.
Zostawił chłopaka w szoku. - O nie, on mnie nie spławił, nie mógł
----
Na moim profilu znajdziecie nowego one shota;)
airport security; cashton (+muke)
;gdzie calum wyjeżdża na wakację do rodziny i zostaje zatrzymany na lotnisku przez ashtona;
smut, a/b/o, foursome, cross dressing, daddy kink
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro