Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Tajemna wiadomość

-co jest dzisiaj- spytał Ludwig swojego brata. Siedzieli po imprezie i sprzontali. Blondyn tak odleciał po wczorajszym że on nie wiedział który jest rok i po prostu spytał.

-czwartek bez majtek hehe- odparł Gilbert jego jedyny brat. Żartowniś z niego.

-ja serio pytam- westch nął ludwig.

-serio jest czwartek- west chnął gilbert.

Ich dom wyglądał jak jakieś pobojowisko. Nie dość, że ktoś narzygał do miski z czipsami (lays zielona cebula) to znaleźli ich kolegę Estonie pijanego pod kanapą. Jak on się tam w ogóle zmieścił... No nieważne, troche sprzątania było ale w końcu ogarnęli. 

NAGLE

COŚ SIĘ WYDARZYŁO

-znalazłem jakąś kartkę- powiedział Gilbert. 

-co jest tam napisane?- spttał ludwig.

-I like horses- odpowiedział.

-co to znaczy- spytal ludwig. Nie wiedział po co ktoś tak napisał. Nikt nie pytał przecież.

-Lubie konie- odpowiedział gilbert.

-to dziwne...

-że ktoś lubi konie?

-to swoją drogą. Myślę że jest tu jakiś tajemny przekaz- zastanowił się Niemiec.

-Nie przejmu j się. Ktoś se jaja zrobił. Lepiej tu posprzątajmy bo jak starzy wrócą to jeszcze polubisz te konie, tak bedzeisz fruwał po salonie za ten syf- poklepał go po ramieniu brat.

I wrócili do porządków.

Po skończonej robocie chłopaki poszli do lasu bo tam był kontener na śmieci. Worków troche było. Gdy już wysiedli, zauważyli coś czerwonego na ziemi. Poszli za śladami i wtedy........

Ciąg dalszy nastąpi...

Hejka to druga część mojego opowiadania mam nadzieje że się podobało paaa

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro