Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Przebiegły Gilbert

-cholera o mały włos- westchnęła Ukrainka siadając na kanapie. Ledwo uciekli Ivanowi. Alfred niestety ucierpiał. Może przeżyje.

-Boże co my teraz zrobimy jprdl czemu padło na nas. Ukraina mamy patologicznego brata- zapłakała Natalia.

-Hej mała spokojnie, mam plan- wstał Gilbert. Poszedł na chwile do kuchni żeby wyjąć z szafki tajemniczy pakunek.

-jaki- spytała natalia.

-słuchajcie laski uważnie. Pokonamy go- zapewnił gilbert i zaczoł im tłumaczyć plan. Mieli użyć tajemnego pakunku. Dziewczyny kiwały głowoami na znak że rozumieją oco mu chodzi.

Wsiedli do czarnego bmw. Postanowili pojechać tam gdzie to wszystko się zaczęło. W sęsie zbrodnie. Pojechali do lasu.

-powiem wam jeszcze jedno. Oczy Francisa były czerwone. Ivan go nie zabił. Ma nad nimi kontrole. Można ich jeszcze uratować.- powiedział brat ludwiga.

-ok ale to znaczy że Arthur umarł i Francis będzie sam i nie będzie yaoi...- podsumowala Ukraink a.

-niestety bywa itak- odpowiedziała jej Natalia a po chwili zatrzymali się przy kontenerach. Gilbert wzioł pudło z bagażnika.

I wtedy....

Ciąg dalszy nastąpi......

Hejka ten rozdział krótki troche ale zbliżamy się do finału a w sumie to jest w następnym rozdizale paaaaaaaaaaaaa

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro