Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 28 cz.2

Hejka witam was po tak długiej przerwie i przepraszam ale miałam sporo na głowie do tego jeszcze  próbny egzamin gimnazjalny i szpital, a potem nadrabianie. W każdym razie dodaje 2 część rozdziału.

***************************************************************************************************

Z cienia patrzyły na niego czerwone oczy.

-Kim jesteś?-zapytał Harry.
- Witaj Harry, w moim zamku. Znajdujemy się w piekle, a dokładnie w mieście Mroku.
-Lucyfer- opowiedział słabo Harry.
-Tak, usiądź wyjaśnię wszystko.-powiedział szatan z uśmiechem.
Kiedy Szpon usiadł w drugim fotelu, Diabeł zaczął opowiadać.
Kiedy powstały demony a ja przejąłem nad nimi władzę chciałem mieć dziedzica który pokierowałby sprawami na ziemi. Niestety anioły wtrąciły mi się do sprawy i oświadczyły że nie może być stworzona taka osoba bo zapanuje chaos dlatego wspólnie stworzyliśmy księcia Ciemności i niech nazwa Cię nie zmyli bo był on niezwykle dobry choć był moją prawą ręką. Osoba ta mogła być nieśmiertelna jeśli wiele przeszła i poznała wielką miłość. Niestety żaden z wcześniejszych tego nie dokonał.
-Ale co ma to wspólnego ze mną?-zapytał Harry.
-Właśnie do tego dochodzę ponieważ to ty jesteś następnym księciem Ciemności.- odpowiedział.
- Ja?-zapytał z niedowierzaniem-ale dlaczego?
-Cóż tak ty a dlatego że mimo iż masz najczystsze serce jakie dotąd spotkałem to masz moc o jakiej nikomu się nie śniło.-odpowiedział- Wracając do tematu przejdziesz szkolenie na księcia. Trwa ono 2 lata ale nie martw się na ziemi miną 2 godziny więc jeszcze się wyśpisz.-zaśmiał się-Szkolenie obejmie trening fizyczny, legilimencje i oklumencje stopień mistrzowski oraz telepatie i telekinezę, potem przejdziemy do zaklęć czarnej magii, nekromancji, magii żywiołów i eliksirów tak zaawansowanych że włosy jeżą się na głowie, potem będzie język demonów, runy, rytuały, teleportacja w różny sposób i etykieta. Na sam koniec szkolenia walki na miecze i inne bronie białe a potem sztuki walki. Na koniec inicjacja ale to wyjaśnię już potem.-wyjaśnił Lucyfer.
O ja sporo tego- powiedział Harry.-Kto będzie mnie uczyć? I czy przypadkiem nie powinni tu być też Carmen i Draco?-zapytał.
Ja młody ale nie martw się szybko minie. A nie ma ich tu, ponieważ nie są na to jeszcze gotowi.-odpowiedział Diabeł- No dobra my tu gadu gadu a czas spać. Choć zaprowadzę Cię do pokoju.-powiedział i wstał.
Kiedy wyszli z salonu Harry mógł przyjrzeć się nowemu nauczycielowi. Szatan miał smoliste włosy sięgające ramion, z grzywką z krwistymi pasemkami. Wysportowane ciało 25 latka na którym leżała czarna koszula z wyszytym czerwonym smokiem, czarne bojówki i glany okute metalem. Po tej obserwacji Harry zajął się oglądaniem zamku. Mury były grube zrobione z czarnego marmuru, na podłodze leżał czerwony, miękki dywan natomiast ściany zdobiły freski przedstawiające niesamowite krajobrazy, srebrne świeczniki z czarnymi świecami oświetlały korytarz a także dodawały mu tajemniczości. Kiedy doszli do czarnych hebanowych drzwi Diabeł wyjął z kieszeni złoty klucz i podał go Harry'emu.
-W pokoju znajdziesz mapkę zamku gdy stukniesz w nią i powiesz nazwę pomieszczenia pokaże Ci drogę. Jutro zaczniemy trening. W pokoju masz wróżkę piekielną ona Cię obudzi i wyjaśni wszystko o co zapytasz. Dobranoc, młody.-powiedział Lucyfer i ruszył korytarzem.
-Dobranoc-odpowiedział Harry i wszedł do pokoju.

*****************************************************************************************************

Mam nadzieję że rozdział wam się spodobał czekam na wasze komentarze. Do następnej notki!!!


Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro