Wyobraźcie sobie, że w czasie meczu z Shiratorizawą na trybunach było parunastu gimnazjalistów typu Hinaty, które widząc grę Tsukishimy zaczęli totalnie interesować się siatkówką i samym Tsukkim. Od tamtej pory byli na każdym meczu, a rok później poszli do Karasuno i zaczęli mentalnie uwielbiać "Tsukki'ego-senpaia", doprowadzając go do lekkiego szału.