Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 35

*priv*

H: Cześć Lou

L: Lou?

L: I tak, cześć

H: Wymsknęło mi się przepraszam

L: Wymsknęło na klawiaturze. Luz😅

L: Więc co cię do mnie sprowadza?

H: Wybacz, że nie pisałem tyle czasu ale praca wzywała i pokaz cały

L: Jasne przecież nic się nie stało. Nie musiałeś do mnie pisać ani nic

L: Pokaz mówisz?

H: Tak pokaz

L: Gratuluję. Wielki krok w karierze

H: Ale taki mały

L: I tak gratuluję

H: A dziękuje ci bardzo. A jak u ciebie?

L: Swoją drogą widziałem co zrobiłeś ze swoimi włosami

H: Oh i co?

L: I jestem zawiedziony, że nie zdążyłem przekonać się na własnej skórze czy rzeczywiście są tak miękkie na jakie wyglądają ani czy są odpowiednie do tego by za nie ciągnąć... Rozczarowałeś mnie

H: Chwila bo nie rozumiem czy ty mówisz serio o ciągnięciu za nie?

L: Sam sobie na to odpowiedz 😘

H: Podobam ci się?😱

L: Harry... Nie rozumiem skąd to zdziwienie. Nawet hetero musiałby przyznać, że jesteś bardzo pociągający. A co dopiero otwarty gej

H: Ty też mi się podobasz

L: Wiem

H: Aż tak widać?

L: Harry Harry Harry... Czasami zastanawiam się czy nie zaczynasz piszczeć z podekscytowana tam gdzieś w swojej Ameryce. Jesteś tak oczywisty

H: Ups ale to silniejsze ode mnie

L: To urocze. Naprawdę
H: Dziękuje ci

L: Nie masz za co. Nawet jeśli znowu znikniesz na parę czy nawet paręnaście dni 😛

H: Nie zniknę teraz

L: Oczywiście

H: A ty kim jesteś z zawodu?

L: Studiuję dziennikarstwo i dorabiam w kawiarni. No i czasami jako model do jakiejś reklamy

H: Widać, że też model z ciebie

L: Trzeba korzystać ze swojej urody

H: To prawda

L: A ty? Robisz coś poza światem mody?

H: Wiesz razem z przyjacielem mam sklep

L: Oo pan mały biznesmen. Jaki asortyment?

H: Muzyka

L: Grywam czasami na gitarze. Może kiedyś do ciebie wpadnę i porwę jakieś cudeńko

H: Ty lepiej kup a nie kradnij

L: Na koszt właściciela 😙

H: Zniżki tylko ma rodzina i druga połówka właścicieli

L: Zakładam, że ty jej jeszcze nie masz

H: Nie mam

L: Więc mogę udawać, że nią jestem. Choć sama zniżka mnie nie satysfakcjonuje

H: Nie bawię się w udawane związki

L: No już się tak nie denerwuj żartuję tylko

L: Dobra wybacz słodziaku ale muszę lecieć. Jeśli chcesz to możesz później napisać czy coś 😘

H: Napisze

L: Papa
H: Papa

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro