Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

CZĘŚĆ 3 r.4/4

Leżałem pomiędzy jego nogami tuląc się do niego. Lubiłem takie wieczory: pełne spokoju i jego ciepła. Nie tylko on powodował, że było mi ciepło, ale także ogólna, letnia temperatura. Podniosłem się lekko i przywarłem do jego ust, rozkoszując się smakiem wcześniej jedzonych truskawek.

*

-Kochajmy... Się - usłyszałem pomiędzy namiętnymi pocałunkami, a moje serce przyspieszyło rytm dwukrotnie. Nie żebym jakoś specjalnie czekał na te słowa, ale z każdym dniem od ponad pół roku coraz trudniej było mi się ukrywać z moim podnieceniem.

Nie wiem jak znaleźliśmy się w mojej sypialni teraz będącej w odcieniach pomarańczy dzięki zachodzącemu słońcu, które swoją drogą nadawało tej chwili niesamowitego klimatu, ale to nie było ważne, liczył się dla mnie tylko brunecik wijący się pode mną z rozkoszy, jaką sobie nawzajem sprawialiśmy.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro