CZĘŚĆ 3 r.1/4
Krysie poznałem w wakacje na jednym z spotkań dla niesłyszących. Polubiliśmy się i można powiedzieć, że odnaleźliśmy wspólny język. Mieszkaliśmy kilkanaście minut piechotą od siebie, więc nic nie stawało na przeszkodzie, aby często się spotykać.
No prawie nic...
*
Zaczęło się od tego, że poznał tę dziewczynę. W sumie nie miałem nic przeciwko, żeby zawierał nowe znajomości, ale kiedy zaczął mieć na mnie wyjebane i wolał spędzać czas z nią niż ze mną, coś do mnie dotarło, a mianowicie to, że jestem o niego zazdrosny.
Niewielkie czasu potrzebowałem, aby zrozumieć, że jestem w nim zakochany.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro