DATE: 08.02.2020

Okej, to jest taka książka dla dzieci, chyba sprzed... 12 lat? w której główna bohaterka właśnie, o ile wiem, nazywa się Lola i są to... no, przygody z jej życia. Nie wiem, jakoś to zrobiłam, myśląc  o tym, bo Lola była takim troublemaker, a ta dziewczyna strasznie mi się z tym skojarzyła, nie wiem...

Ogółem uważam ją za całkiem infantylną i bardzo w stylu tych, które robiłam w 2016 (tak jestem stara), ale nadal jest w niej po prostu coś, co Boże no, lubię.