rozdział 15
-Eva śpisz?
-Nie. Jakoś nie potrafię zasnąć, widzę że tobie też nie idzie najlepiej. Pewnie też boisz się jutra.
-Tak boję się dlatego przyszłam z tobą pogadać. Mam tez zamiar iść do pokoju chłopaków idziesz ze mną?
-Mogę iść zobaczymy jak tam chłopaki się trzymają ,czy też sie tak boją jak my
-No to chodź
Poszliśmy do pokoju chłopaków i po ich minie było widać, że spali
-Co jest -zapytał Peter
-Boimy się razem z Miranda przez co nie możemy usnąć. Ciągle myślimy o jutrzejszym dniu
-Dobrze mogę zaproponować abyś spała ze mną Eva a Miranda z Erykiem będzie wam lepiej zasnąć zgadzacie się?
Spojrzałyśmy na siebie i zgodnie powiedziałyśmy tak. Kiedy przytuliłam sie do Petera strach odszedł w nie pamięć i usnęłam jak dzidziuś. Bez zmartwień jutrzejszym dniem
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro