Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

4

-Cześć dziewczyny.- Powiedział chłopak do idącej Mayi i Lupe na zajęcia GO!

-Hej.-Odpowiedziały mu chórkiem i ruszyli w stronę sali.

-Mia co to za dziewczyna z Lupe i Alvaro? - Zapytał zaciekawiony Juanma.

-Nowa uczennica ich koleżanka.

-Alvaro patrzy na nią jak na ciebie.

-Juanma! Przestań!

-Witam! Proszę o uwagę! Bardzo serdecznie na zajęciach chciałbym wam przestawić nową uczennicę, nazywa się Maya Hart i dziś dołącza do naszego elitarnego grona. Maya masz może przy sobie jakiś podkład i zaprezentujesz nam swoją jakąś piosenkę, dziś wybieramy kto jak i gdzie wystąpi w koncercie.

-Tak, oczywiście mam. Piosenka nazywa się Two young heart -Powiedziała blondynka i podłączyła pendrivea do laptopa.Gdy dziewczyna skończyła śpiewać wszyscy zaczęli klaskać.

-Maya chociaż znam cię tylko chwilę, widzę w tobie ogromny potencjał i dlatego dostajesz duet i z tego co mi się wydaje a nawet wiem to doskonale twój głos zgra się z głosem Alvaro. Więc duet mamy już wybrany Maya i Alvaro w piosence Two young hearts.

-Dziękuję bardzo!

-Pięknie śpiewasz, cieszysz się? Teraz będziemy musieli spędzać ze sobą dużo czasu.

-Alvaro to chyba bardzo dobrze.-Powiedziała i się uśmiechnęła. A profesor prowadził zajęcia dalej. Wybrano piosenkę grupową, trio które zaśpiewa Mia,Zoe i Simon, solówki będą wybierane w następnym tygodniu, by wszyscy mogli pokazać swoje skończone piosenki. Po zajęciach Maya,Alvaro i Lupe poszli na stołówkę. Brunetka udała się jednak do swoich przyjaciółek Agus i Soff by nie poczuły się odtrącone. Para została sama, wzięli obiad i usiedli do stolika.

-Więc jak ci idzie pisanie piosenki?

-Jeszcze nawet nie zacząłem.

-Jak to? Przecież w przyszłym tygodniu musicie je pokazać.

-Wiem, wiem ale nie miałem czasu i głowy do tego, musiałem zająć się meczem, treningami.

-Jeśli chcesz mogę pomóc ci z treningami z piosenkę również.

-Naprawdę?

-Jasne to żaden problem.

-Jeśli nie masz dziś planów po zajęciach możemy iść do taty po przepustki i chciałbym cie zabrać w jedno miejsce.

-Czy to jest zaproszenie na randkę?

-To już zależy od ciebie jak to zinterpretujesz, ale to pytanie mogę uznać jako odpowiedź. To ja załatwię wszystko i spotkamy się przed głównym wejściem o 16.

-Dobrze o 16 będę gotowa. - Para dokończyła obiad i poszli na swoje zajęcia. Później chłopak poszedł po przepustki.

-Cześć tato! Mogę wejść?

-Alvaro oczywiście, stało się coś siadaj.- Powiedział a chłopak usiadł. Ramiro nie był biologicznym ojcem chłopaka, ale Alvaro traktował go jak ojca.

-Wystawisz mi i Mayi przepustkę na dzisiejsze wyjście?

-Jakoś dziwnie oczy ci się zabłyszczały gdy o niej powiedziałeś.

-Co? Nie.

-Dobra dostaniesz przepustkę, ale wiesz że ja potrzebuję zgodę mamy Mayi. Ale masz szczęście bo wszystko uzgodniłem z nią i ona wyraziła zgodę na wszystkie wyjścia. Już ci zaraz podpiszę.- Co powiedział to i uczynił.

-Alvaro!- Powiedział gdy chłopak był już w drzwiach.

-Pamiętaj jeszcze o kimś i bądź ostrożny.

-Wiem, dziękuję.- Powiedział chłopak i odszedł Ramiro miał na myśli Mię w końcu okazało się niedawno, że to jego córka. Ramiro wie, jakim chłopakiem jest Alvaro, że zrobiłby wszystko dla dziewczyny, którą kocha, lecz uczucia mogą się zmienić w każdej chwili o 180 stopni.

-Maya a gdzie ty się tak stroisz?

-Umówiłam się z Alvaro.-Powiedziała i usiadła na łóżku przyjaciółki.

-Idziesz na randkę z Alvarem!- Krzyknęła a Maya wstała i pobiegła domknąć drzwi by nikt nie słyszał ale było już za późno, akurat przechodziła Zoe i usłyszała wiadomość.

-Ciszej bo jeszcze ktoś usłyszy!

-Oj, przepraszam ale się cieszę, wreszcie mój braciszek wybrał jakąś świetną dziewczynę.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro