Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

ღ Wasz pierwszy pocałunek ღ


ღ August ღ

Okoliczności, w jakich doszło do Waszego pierwszego pocałunku, nie były do końca dobre. Wróciłaś wtedy z misji nieźle poharatana, i chociaż zapewniałaś, że nic poważnego Ci się nie stało, to przesiąknięte krwią ubrania wskazywały na coś zupełnie innego. Całe szczęście August zdołał przemówić Ci do rozsądku i przekonać do chwilowego urlopu, zanim ponownie oddałabyś się wirowi pracy. Właśnie podczas tej rozmowy Cię pocałował, przypominając, ile dla niego znaczysz i jak bardzo nie chciałby, aby stało Ci się coś poważnego.


ღ Handsome Jack ღ

Tak jak zawsze po skończonej pracy, poszłaś do gabinetu Handsome Jacka, żeby streścić swój dzień i podzielić się wnioskami odnośnie aktualnie testowanej broni. Szło Ci niezwykle topornie, przez co nie zauważyłaś nadejścia nocy. Nie zrezygnowałaś jednak z odwiedzenia Jacka, wiedząc, że Twoje wtargnięcie go nie zezłości. W końcu od dłuższego czasu coś pomiędzy Wami było. Na początku zwyczajnie rozmawialiście, gdy nagle zaczęła Was od siebie dzielić coraz mniejsza odległość. W jednej chwili ledwie się musnęliście, w drugiej — namiętnie się już całowaliście.


ღ Rhys ღ

Wasz pierwszy pocałunek miał miejsce tuż po tym, jak wyznał Ci miłość. Naprawdę Cię rozczulił swoimi żartami i próbami poprawienia Ci nastroju, a gdy pod koniec powiedział, co do Ciebie czuje... po prostu nie mogłaś się powstrzymać. Przywarłaś do jego zimnych, ale słodkich ust na kilka długich sekund. Nie oddaliłaś się jednak, a wręcz przybliżyłaś się jeszcze bliżej, żeby wyszeptać mu do ucha kocham cię.


ღ Vaughn ღ

Od czasu, gdy zdałaś sobie sprawę ze swoich uczuć, pragnąc być dla Vaughna kimś więcej niż przyjaciółką, zastanawiałaś się nad odpowiednim sposobem, aby go o tym uświadomić. Mówiłaś o przyjaźni przeradzającej się w miłość, pomiędzy wierszami dodając kilka uwag o Was, robiłaś też stosowne aluzje, lecz żadna z tych rzeczy nie przyniosła efektu. Ostatecznie postawiłaś wszystko na jedną kartę — zebrałaś się na odwagę i go pocałowałaś. Zrobiłaś to dosyć nieporadnie i strasznie się przy tym gubiłaś, jednak dla Vaughna było to urocze i zdecydowanie nie chciał przerwać Waszego pocałunku.


ღ Dante ღ

W przeciwieństwie do wyznania sobie miłości, z pocałunkiem zbyt długo nie zwlekaliście. Wystarczyła chwila pozornego spokoju w sklepie Devil May Cry, by przestrzeń pomiędzy Waszymi ciałami diametralnie się zmniejszyła, a usta połączyły się w gorącym pocałunku. Gdyby nie potrzeba zaczerpnięcia oddechu, i zjawienie się nowych klientów, nieprędko byście się od siebie oderwali.


ღ Nero ღ

Moment Waszego pierwszego pocałunku nie nadarzył się zbyt szybko, jednak żadnemu z Was to nie przeszkadzało. W końcu nie było sensu robić na siłę czegoś, co powinno przyjść naturalnie, więc oboje czekaliście, aż nadejdzie odpowiedni czas. Dopiero po tym jak zostaliście parą i mieliście na koncie kilka randek, wreszcie nadarzyła się właściwa okazja. Okazja, podczas której czuliście, że to właśnie ta chwila i zanim się obejrzałaś, objął Cię w talii i przyciągnął do siebie, namiętnie całując. Bardzo, bardzo namiętnie.


ღ V ღ

Bycie kochaną przez V znaczyło dla Ciebie naprawdę wiele i zdecydowanie czyniło Twoje życie lepszym. Przez większość czasu działałaś jako wolny strzelec, nigdy nie zatrzymując się zbyt długo w jednym miejscu, co uniemożliwiało wejście z kimś w bliższą relację. Gdybyś wcześniej wiedziała, że nawiązanie współpracy z Dante przyniesie tyle dobrych rzeczy, nie dałabyś się do tego tak długo namawiać. Kiedy zrobiliście sobie z V krótką przerwę, rozmawiając o czekającym Was zadaniu, nagle temat rozmowy zboczył na kwestię przyszłości. Bez większego przemyślenia powiedziałaś o obawie stracenia go, zaraz żałując, że nie ugryzłaś się w język, gdy zapadła ciężka cisza. Po chwili usłyszałaś jak się przybliża, więc spojrzałaś w jego stronę, by w następnej sekundzie poczuć jego usta na swoich. Uśmiechnęłaś się w pocałunku, mile zaskoczona ów gestem.


ღ Vergil ღ

Początki Waszej znajomości nie były łatwe i nie inaczej wyglądały pierwsze kroki w związku, gdy już pogodziliście się z naturą Waszych uczuć. Niemniej ich demonstrowanie miało miejsce bardzo późno, zupełnie jakby mimo wszystko Vergil wciąż próbował się przekonać, że to nie przejściowa słabość. Gdy jego upór trochę ustąpił, a niczyje niepożądane spojrzenia nie mogły się na Was skupić, w końcu zainicjował pocałunek. Z początku był niezwykle szorstki, jednak powoli stawał się coraz czulszy. Jego późniejsze pocałunki niewiele się różniły; szorstkie i namiętne zwykle prowadziły do czegoś więcej.


ღ Luciel ღ

Od bardzo dawna pragnął Cię pocałować, z czym skrzętnie się ukrywał, dopóki nie staliście się parą. Wtedy nic nie ograniczało go w okazywaniu Ci swoich uczuć, czy to w mieszkaniu, czy w miejscu publicznym, i często to wykorzystywał w droczeniu się z Tobą. Sporo w tej kwestii żartował, głównie po to, żeby pozbyć się napięcia i dodać sobie odwagi. Wasz pierwszy pocałunek był spontaniczny i krótki, ale pełen targających Was emocji. Luciel nad wyraz polubił zaskakiwanie Cię pocałunkami; szybkimi i pozostawiającymi ochotę na więcej.


ღ Zen ღ

Gdybyś tylko wiedziała, ile razy chciał się na Ciebie rzucić... Całe szczęście Zen zna swoje ograniczenia i potrafi w porę zatrzymać drzemiącą w sobie bestię. Nie zmienia to faktu, że gdy ledwie odczuł niemą zgodę na bliskość, od razu z tego skorzystał. Był dominujący, ale nie szorstki ani narzucający się. Właściwie to bardzo szybko uzależniłaś się od jego gorących, wspaniałych i kuszących pocałunków.


ღ Jumin ღ

W żaden sposób nie chciał Ci się narzucać, nigdy jednak nie miał prawdziwej partnerki i w wielu kwestiach związanych ze związkiem zwyczajnie się nie orientował i nieraz Jaehee coś mu podpowiadała. Mimo że wykazywałaś większe zainteresowanie fizycznym kontaktem, pierwszy pocałunek zainicjował właśnie on. Wasze usta się spotykały, rozstawały i znów spotykały. Ciężko było Ci uwierzyć, że w przeszłości nie całował się z nikim nagminnie, ponieważ wychodziło mu to naprawdę świetnie.


ღ Yoosung ღ

Niepewność i nieśmiałość bardzo utrudniały mu zainicjowanie pocałunku, mimo że bardzo go pragnął. Zwłaszcza że chciał, aby był wspaniały i niezapomniany. Zanim jednak zdołał zebrać się na odwagę, lub otrzymać zachęcający bodziec, to Ty zrobiłaś w tej sprawie pierwszy krok. W takcie jednej z randek zagraliście na automacie, na którym Yoosungowi udało się zdobyć dla Ciebie (kolor) misia. W ramach podziękowania objęłaś rękami jego szyję, przez chwilę patrząc mu w oczy i walcząc z chęcią zachichotania na widok coraz to większych szkarłatnych plam na jego policzkach. Nie znęcając się nad nim dłużej, przysunęłaś się bliżej i delikatnie go pocałowałaś.


Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro