Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

CZĘŚĆ 2 r.2/3

Święta, święta i po świętach.

Dwudziestego czwartego grudnia o ósmej wieczorem, już po kolacji, pakowałem prezent dla Fabiana. Przebrałem się w wygodny sweter w świąteczny wzór i ciemne spodnie.

-Wychodzę - powiedziałem, patrząc na rodziców, a oni tylko zapytali gdzie i kiedy wrócę. Powiedziałem im i obiecałem, że szybko wrócę. uśmiechnęli się i życzyli miłego spaceru.

Będąc już pod domem, a właściwie villą blondyna, zauważyłem, że wszystkie światła są pogaszone, ale mimo to zadzwoniłem do drzwi i ku mojej uldze zostały one otworzone. Szeroko otworzyłem usta, kiedy zobaczyłem Fabiana ubranego w wymiętolone dresy i z zaspanym spojrzeniem.

*

Mimo wcześniejszym podejrzenia nie obżerałem się, tylko spałem i z niemałym wkurwem poszedłem otworzyć drzwi nieproszonemu gościowi, który mnie obudził.

-Eryk? - szepnąłem bardzo zdziwiony - co ty to robisz? - spytałem, jednak nie otrzymałem odpowiedzi, gdyż chłopak nadal lustrował moją osobę. Ująłem go za podbródek i zmusiłem do spojrzenia na moją twarz jednocześnie powtarzając pytanie.

-Przyniosłem dla Ciebie prezent. Wesołych świąt.

Moje serce przyspieszyło dwukrotnie.

On jedyny o mnie pamiętał.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro