☆Ważne☆

Zaczynając, dzisiaj rano musiałam wyciągnąć mojej kotce kleszcza. Tak, wyciągam jej kleszcze takim specjalnym wyciągaczem do kleszczy, bo ktoś musi o nią dbać🐱...

Wracając do tematu

Jak już skończyłam, to zobaczyłam coś świecącego na trawie. Przyjrzałam się, i nagle zdałam sobie sprawę, że to ważka😃!!!
Dmuchnęłam w nią - zero reakcji...
Szturchnęłam - nadal nic...
To jest bardzo ładnie zachowany okaz😄

Piękna, prawda?😍 Nazwałam ją Jolita, ma 6,5 cm długości i lekko nadgryzione lewe tylne skrzydło (to sprawka mojego kota)

Postanowiłam przełożyć ją do pudełeczka

Nawet wyłożyłam pudełko pianką i przypięłam szpilką. Nie mówcie że jestem brutalna, bo nie dałam jej ciałku zgnić.

Nawet znalazła miejsce w moim artbooku🤣😍

*tam na dole rysunku macie troche napisane o niej