Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

5.2

Maraton 1/11

Perspektywa Sky

Leo został na noc. Gdy się obudziłam popatrzyłam na rękę i głośno westchnęłam. Wstałam i poszłam do łazienki się przebrać.

Założyłam bluzę od Leo i długie spodnie z dziurami. Rozczesałam włosy i umyłem zęby.
Gdy wyszłam z łazienki zobaczyłam już ogarniętego Leo.

Jak chłopaki tak szybko to robią?!

-Jak się czujesz?-zapytał.

-Jest okey..chociaż ręka jeszcze boli cóż nie dziwię się.-powiedziałam.

Brunet przesadził mnie na swoje kolana i objął. Kocham jego zapach. Jest taki zajebisty...

-Leo..myślisz o mnie gdyż idziesz spać?-zapytałam to dość dziwne pytanie ale ...

-Zawsze..-powiedział.-Myślę o twoich oczach..i ustach..-powiedział.-I o tym jak się uśmiechasz...-powiedział po chwili.

-Jeeejku...czemu musisz być taki słodki?-zapytałam obejmując jego szyje.

-Bo cię kocham.-powiedział złączając nasze usta. Chłopak całował mnie powoli i z ogromną czułością.

Gdy już się od siebie oderwaliśmy wstałam i poszłam po telefon.

-Masz już jakieś plany co do Sylwestra?-zapytał mnie brunet .

-Jak narazie nie mam żadnych planów.-powiedziałam .

-To co powiesz na imprezę..u mnie oczywiście.-powiedział,na co pokręciłam głową.

-Zróbmy imprezę u mnie..zresztą moich rodziców nie będzie w domu.-powiedziałam.

-Okey.-powiedział uśmiechając się.

-Tylko ja zepsuje ci zabawę przez moją rękę.-powiedziałam udając złą.

-Nie zepsujesz mi zabawy bo i tak chce cały czas spędzić z tobą.-powiedział uśmiechając się,na co odwzajemniłam uśmiech.

-Leo ...a możesz mi opowiedzieć trochę o tym co się działo wtedy jak byłeś ze..-powiedziałam lecz chłopak mi przerwał.

-Tak..-powiedział.

❤️💞❤️

Pierwszy jest!! Lecimy dalej!❤️💓❤️

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro