Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

3.9

Perspektywa Sky

Jesteśmy w Port Talbot. Dom. Mój dom... Właśnie, zdecydowałam się wrócić do ojca. Może nigdy się nie zmieni, ale ciągle jest moim ojcem.
Leo pomógł mi z walizką i doprowadził mnie do drzwi.

-Na pewno chcesz tam wrócić? - zapytał.

-Tak, Leo jestem pewna. - powiedziałam. - Pa. - powiedziałam dając mu buziaka.
-Pa. - powiedział.

Weszłam do domu. Było otwarte.
-Kto tam? - powiedział znany mi głos. Zza ściany wyszedł mój tata.

-To ja. - powiedziałam.

-Sky, wrociłaś. - powiedział patrząc na mnie.

-Wróciłam. Nie cieszysz się? - zapytałam.

-Cieszę.. Popełniłem błąd córeczko.. - powiedział przytulając mnie. - przepraszam.

-Mamy gości? - zapytałam. Usłyszałam rozmowę dochodzącą z jadalni.

-Tak.. Zaraz poznasz.. Moją dziewczynę. - powiedział.

Mój tata ułożył sobie życie.

-Sophie poznaj moją córkę Sky, Sky poznaj Sophie. - powiedział.

-Miło mi. - powiedziałam.

-Mi też miło Cię poznać kochanie, poznaj mojego syna Mike'a.

Spojrzałam na drzwi z których wyłonił się wysoki brunet z niebieskimi oczami.

-Cześć. - powiedziałam podając mu rękę.

-Cześć. - powiedział chłopak patrząc na mnie.

-Może posiedzicie u ciebie w pokoju Sky? - zapytał mój ojciec.

-.. Ta... - powiedziałam.

Poszłam z chłopakiem na górę do mojego pokoju.

-Mała jak ty w ogóle masz na imię? - zapytał.

-Mała to jest twoja pała.. Sky jestem Sky. - powiedziałam.

-Niegrzeczna.. Lubie takie. - powiedział przybliżając się do mnie.

-Odejdź ode mnie - powiedziałam.

-Czemu, przecież chcę tylko cię pocałować. - i w tym momencie chłopak wpił się w moje usta. W tym momencie czułam pustkę i żal.

Dupek.

Nie spodziewałam się, że w tym momencie Leo wejdzie do pokoju.

***

1/10 maraton

Vote i kom = big smile :)

Wasza Ola

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro