Mickey:
Dlaczego się nie odzywasz?

Mickey:
Przeczytałem to, co wczoraj napisałem... Przepraszam

Ian dołączył/a do konwersacji

Ian:
Zaraz... Czy pan Mickey Milkovich, niesamowity buc i kryminalista mnie właśnie przeprosił?

Mickey:
...

Ian:
Ha! Wiedziałem! Ty masz uczucia!

Mickey:
Zależy dla kogo.

Ian:
Oh, zachowam to dla siebie. Co robisz?

Mickey:
Planujesz coś?

Ian:
Tak pytam.

Mickey:
Yy... Miałem zamiar pobić jednego frajera, co zwyzywał moją siostrzyczkę wczoraj w barze.

Ian:
Jak go znajdziesz?

Mickey:
On pracuje w tym barze

Ian:
Łee, dasz radę

Mickey:
A potem może mała kawka lub kino? Co ty na to?

Ian:
Lub szampan u ciebie w sypialni?

Mickey:
Serio???

Ian:
Nie.

Ian:
Za parę dni mam egzaminy do wojska, muszę poćwiczyć to i owo

Mickey:
Podobno facet najwięcej spala podczas seksu 😏

Ian:
Nie chcę schudnąć, tylko poćwiczyć

Mickey:
Odpoczynek od pracy dobrze ci zrobi

Ian:
Nie pracuję już u Kasha...

Ian:
Nie pytaj.

Mickey:
W porządku.

Mickey:
Życzę ci powodzenia w ćwiczeniach

Ian:
A ja tobie, żebyś nie trafił za kratki, widzimy się wieczorem

Mickey:
Czyli jednak?

Ian:
Kino to dobry pomysł, do zobaczenia, przestępco (:

Mickey:
Do zobaczenia, ginger.

Ian:
Wal się.