- mój chłopak jest przez ciebie w szpitalu - Ashton syknął.

- Oh, nie wiedziałem, że nagle stał się dla ciebie chłopakiem! Rozumiem, że wielka miłość, bo biedny Jake'uś jest w szpitalu z paroma ranami? Zapominasz jak cię zwyzywał i potraktował!?

- Nie wtrącaj się w nie swoje sprawy!

- Jeszcze niedawno sam chciałeś, bym się wtrącił!

- Przestań! Kocham go - szepnął, wycierając mokre policzki. Luke uniósł wysoko brwi.

- Znacie się ledwo miesiąc!

- Spędziliśmy razem wystarczająco dużo czasu!

Hemmings pokręcił głową, zaciskając szczękę. - W takim razie powodzenia w związku życzę - bąknął i wyminął go, wychodząc z kawiarenki.

--------
chcecie jakiś maraton? Dzisiaj lub jutro?