Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

4

18:23

Gdzie jesteś?

18:45

Kuba?!

18:58

Zaraz będę.

- Woow wreszcie się pojawiłeś. - powiedziałem oschle w kierunku Kuby

- Coś mi wypadło i zapomniałem o tym spotkaniu.

- Dobrze wiedzieć ile jestem dla Ciebie wart.

- Ta..

- Powiesz po co mnie tu ściągnąłeś? - zapytałem

- Możesz przestać mi wysyłać te wiadomości?

- Czemu? Kiedyś Ci to nie przeszkadzało.

- Tak, ale to było KIEDYŚ, teraz jestem z Olą, a z Tobą nie chcę mieć nic doczynienia.

- W takim razie po co przyszedłeś? Nie mogłeś mi tego napisać?

- Ja..

- Widziałem. Nadal Ci na mnie zależy i nie chciałeś mi tego mówić przez telefon. Ale nie pomyślałeś o tym, że bardziej mnie to zrani jak będziesz mi to mówił prosto w twarz?

- Artur, zawsze w jakimś stopniu będzie mi na Tobie zależało, ale nie w ten sposób, o który Ci chodzi.

- Jesteś tego pewien? - zapytałem, po czym chwyciłem go za rękę i przyciągnąłem w swoją stronę łącząc nasze usta w pocałunku...







Hej, hej!
Jak Wam się podoba trochę inny rozdział? Taki bardziej ,,rozmowny"? (xd) Jutro postaram sie dodać kolejną część!
Do następnego!

       - pozdrawiam Kochanowska ❤

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro