Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

31

- Hej Kuba. - powiedziałem

- Hej. - odpowiedział Kochanowski

- Możemy się spotkać po treningu? - zapytałem

- Zależy o co chodzi.

- To ważne, na razie tylko tyle mogę Ci powiedzieć.

- Dobra, ale masz czas do 14.

- Okej. - odpowiedziałem opuszczając szatnię

***

- A więc powiesz mi po co mnie tu ściągnąłeś?

- Wiem, że zabrzmi to dziwnie..

- Dobra, stop. - powiedział przerywając mi - Wiem co chcesz mi powiedzieć.

- Niby skąd?

- Ja jestem Kubą.

- No tak, przecież masz tak na imię. - powiedziałem lekko się śmiejąc

- Ty nie rozumiesz?

- Ale czego?

- To ja jestem tym Kubą, z którym piszesz od kilku tygodni! - krzyknął

- Żartujesz prawda? - zapytałem niedowierzając w to co słyszę - Powiedz, że to co mówisz jest kłamstwem!

- Nie, nie jest.

- W takim razie chyba nie ogarniasz co właśnie zrobiłeś.

- Jak to?

- Chciałem do Ciebie wrócić, chciałem dać Ci kolejną szansę..

- I właśnie dlatego Ci powiedziałem!

- Żebyśmy do siebie nie wrócili?!

- Nie, żeby nie zaczynać tej relacji od kłamstwa!

- To trzeba było go nie zaczynać?

- Tyle, że ja musiałem mieć z Tobą jakikolwiek kontakt!

- Przecież spotykamy się na treningach do cholery!

- No i co? Ja potrzebowałem rozmów z Tobą.

- I dlatego wpadłeś na ten zajebisty pomysł, udawania innej osoby?

- Tak. - odparł - Przepraszam.

- To słowo najczęściej pada z twoich ust i powoli zaczynam mieć go dość. Mówisz te słowa za każdym razem, gdy rozmawiamy. Powtarzasz się, nie widzisz?! Cały czas popełniasz błędy, za które musimy płacić oboje. Dlczego, się to robisz?!

- Nie wiem, nie mam pojęcia.

- Zadzwoń jak się dowiesz. - odpowiedziałem zostawiając Kubę, samego..

PERSPEKTYWA KOCHANOWSKIEGO

- Hej Kuba. - powiedział Artur

- Hej. - odpowiedziałem

- Możemy się spotkać po treningu? - zapytał

- Zależy o co chodzi. - (jakbym wcsle nie wiedział)

- To ważne, na razie tylko tyle mogę Ci powiedzieć.

- Dobra, ale masz czas do 14.

- Okej. - odpowiedział, a następnie opuścił szatnię

***

- A więc powiesz mi po co mnie tu ściągnąłeś? - zapytałem zdenerwowany

- Wiem, że zabrzmi to dziwnie..

- Dobra, stop. - powiedziałem, jednocześnie przerywając Arturowi - Wiem co chcesz mi powiedzieć.

- Niby skąd?

- Ja jestem Kubą.

- No tak, przecież masz tak na imię. - powiedział śmiejąc się

- Ty nie rozumiesz?

- Ale czego?

- To ja jestem tym Kubą, z którym piszesz od kilku tygodni! - krzyknąłem

- Żartujesz prawda? - zapytał  - Powiedz, że to co mówisz jest kłamstwem!

- Nie, nie jest.

- W takim razie chyba nie ogarniasz co właśnie zrobiłeś.

- Jak to?

- Chciałem do Ciebie wrócić, chciałem dać Ci kolejną szansę..

- I właśnie dlatego Ci powiedziałem!

- Żebyśmy do siebie nie wrócili?!

- Nie, żeby nie zaczynać tej relacji od kłamstwa!

- To trzeba było go nie zaczynać?

- Tyle, że ja musiałem mieć z Tobą jakikolwiek kontakt!

- Przecież spotykamy się na treningach do cholery!

- No i co? Ja potrzebowałem rozmów z Tobą.

- I dlatego wpadłeś na ten zajebisty pomysł, udawania innej osoby?

- Tak. - odparł - Przepraszam.

- To słowo najczęściej pada z twoich ust i powoli zaczynam mieć go dość. Mówisz te słowa za każdym razem, gdy rozmawiamy. Powtarzasz się, nie widzisz?! Cały czas popełniasz błędy, za które musimy płacić oboje. Dlczego, więc to robisz?!

- Nie wiem, nie mam pojęcia.

- Zadzwoń jak się dowiesz. - odpowiedział Artur, zostawiając mnie samego w parku...









Hejka wszystkim!
Jak wrażenia po przeczytaniu tego rozdziału? Możecie się nimi podzielić w komentarzach.
A no i mam takie pytanko, czy chcielibyście zobaczyć u mnie jakieś nowe opowiadanie? Możecie pisać propozycje z kim, a ja postaram się coś wykombinować. I tak, wiem, że zaczynanie kolejnej książki nie jest jakimś super pomysłem (zwłaszcza ze względu na szkołę :c), natomiast czuję potrzebę przelania swoich emocji na papier? (mim, iż Wattpad papierem nie jest xd) I pisząc (nawet tak strasznie amatorsko jak teraz), zapominam o ,,bożym świecie" i nie skupiam się na swoich problemach, dlatego ta cała moja ,,działalność" na Wattpadzie jest dla mnie taka ważna. Mam nadzieję, że wyraziłam się dosyć jasno no i chciałabym Wam jeszcze podziękować za tyle wyświetleń w tym opowiadaniu!
Do następnego!

    - pozdrawiam Kochanowska ❤

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro