Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

19

-Niespodzianka kochanie-szepnął do ucha młodszego i wyciągnął go na dwór-Nie pożałujesz obiecuje-Posadził go na przednim siedzeniu i sam usiadł na miejscu kierowcy odpalając silnik i ruszając przed siebie. 

Jungkook zdezorientowany siedział na siedzeniu próbując myśleć pozytywnie. Przecież to mój chłopak nic mi nie zrobi prawda? Chłopak mówił sam do siebie w myślach. Po kilkunastu minutach auto się zatrzymało a młodszy miał większe obawy, że coś mu się stanie. 

Jimin otworzył drzwi od jego strony i delikatnie wziął go na ręce, zamknął auto i wszedł na polanę. Posadził go na kocu i odsłonił mu oczy. Przez chwilę młodszy był zdezorientowany dopóki nie zobaczył koszyka z różnymi smakołykami. Uśmiechnął się rozczulony patrząc na swojego chłopaka.

-Nie zabrałem cię jeszcze ani razu na randkę-szepnął-Więc teraz mam taką okazję-Pocałował go czule w czoło

-Wiesz, że nie musiałeś-odparł młodszy wtulając się w niego-Ale podoba mi się bardzo

-Cieszę się bardzo-objął go w pasie przyciągając bliżej siebie, siedzieli tak do późnego wieczora, dopóki Jungkook nie zaczął zasypiać. Starszy zaśmiał się pod nosem zbierając wszystkie rzeczy jak i chłopaka na ręce, poszedł do auta.

Leżeli wtuleni w siebie obserwując niebo, po chwili młodszy podniósł się do siadu patrząc na Jimina. 

-Musisz mi coś obiecać-szepnął-Na mały paluszek-wystawił do niego mały palec 

-Co takiego?-spojrzał na niego i sam się podniósł 

-Że już nigdy mnie nie zostawisz, będziesz zawsze przy mnie-spojrzał na niego a później na wystawiony swój palec 

-Hej, kochanie obiecuje ci, że zawsze będę przy tobie nie ważne co się stanie, zawsze będę cię wspierał. Kocham cię, jesteś dla mnie najważniejszy-złączył ich palce razem-Jesteś moim małym światełkiem w tunelu, które rozświetla mi drogę za każdym razem gdy cię widzę. Tak bardzo cię kocham-spojrzał na Kooka, która nie kontrolował łez które spływały po jego policzkach zaczął je ścierać i całować po twarzy-Nie płacz proszę. Zawsze, gdy ty płaczesz ja też mam ochotę się popłakać. Kocham cię najbardziej na świecie i nie mam zamiaru tracić.-szeptał po czym złączył ich usta w czułym pocałunku. 

Jimin uśmiechnął się na to wspomnienie sprzed kilku godzin. Młodszy był jego najważniejszym skarbem i jeśli by mu się coś stało obwiniał by siebie samego.


*********************************************
Jeszcze 11 rozdziałów i koniec jej
Popłakałam nawet nie wiem czemu pisząc to

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro