18
Zapraszam na mojego snapa :) (RAKOWA NAZWA WIEM CII)
***********************************************************
-JEON JEONGGUK ODDAWAJ TO!!-Taehyung zaczął krzyczeć, biegając za chłopakiem-DLACZEGO DOTYKASZ NIE SWOJE RZECZY HMM?!
Jungkook nie mógł powstrzymać śmiech i uciekał dalej przed nim, prawie się wywalając
-Hobi-hyung mnie zabije!! Oddawaj to-jęknął wywalając się-To moja bluza, jeszcze pachnie nim oddawaj!
Wybuchł większym śmiechem oddając chłopakowi bluzę-Przepraszam TaeTae, ale bluza Jimina i tak jest lepsza-wystawił mu język zasiadając na kanapie i włączając telewizor. Po chwili dosiadł się do niego brunet z wielkim uśmiechem.
-Kiedy będą chłopaki?-jęknął starszy rozkładając się na jego kolanach-Mój Hobi, miał mi coś dać i gdzie on jest?-pisnął niezadowolony wtulając się w niego, zaś młodszy powstrzymując śmiech gładził go delikatnie po plecach z lekkim uśmiechem
-Zaraz wrócą, hyung-szepnął, czochrając go po głowie. Gdy było słychać trzask drzwi wejściowych, Taehyung jak na zawołanie zerwał się z jego kolan i pobiegł do swojego hyunga. Jimin od razu wszedł do salonu przytulając swoje maleństwo i jednocześnie zasłaniając mu oczy przepaską.
-Hyung co robisz?-szepnął młodszy
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro