Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

15

-Hyung-pisnął-Dlaczego nic nie mówiłeś? Kiedy wróciłeś?

-Jakieś dwie minuty temu kochanie-zaśmiał się słodko przyciągając go na swoje kolana

-Tęskniłem wiesz?-szepnął

-Nie było mnie zaledwie dwie godzinki-oparł się o oparcie kanapy i objął w pasie Jungkooka 

-To i tak dużo-szepnął młodszy wtulając się w niego-Tak bardzo cię kocham wiesz?

-Ja ciebie też ciasteczko-szepnął obejmując go mocniej i muskając jego usta, młodszy rozsiadł się wygodnie na jego kolanach i przysuwając bliżej, przypadkiem otarł się o jego krocza, przez co z ust starszego wyszło ciche jęknięcie. Złapał Kooka za biodra i delikatnie położył na kanapie zdejmując z niego koszulkę i całując go po torsie zassał się na jednym z obojczyków robiąc krwistą malinkę. Zdjął z niego spodnie wraz z bokserkami, przez co Jeon zarumienił się dość soczyście.

-Taki idealny-wymruczał do jego ucha i przegryzł delikatnie jego płatek-I tylko mój-wyszeptał wkładając jego członka do ust. Młodszy wplótł palce w jego włosy, gdy ten oblizał całą jego długość, Jungkook jęknął zadowolony przysuwając się bliżej. Jimin uśmiechnął się pod nosem poruszając rytmicznie głową. Z ust bruneta wychodziły głośne jęknięcia, przez co Park jeszcze bardziej przyśpieszył ruchy głowy i masując jego jądra. Chłopiec po chwili doszedł w jego usta z imieniem ukochanego. Jimin przełknął wszystko i położył się obok niego robiąc na jego szyi dwie krwiste malinki i oblizując je spojrzał na chłopaka.

-Jesteś naznaczony aniołku-szepnął, przez co ten zaśmiał się uroczo wtulając w jego bok 

-Kocham cię Jiminnie hyung

-Ja ciebie też króliczku-wymruczał i po chwili obaj zasnęli w swoich objęciach 

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro