Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

↬10↫

Hoseok bezskutecznie próbował nakłonić siostrzeńca do zjedzenia warzyw. Mimo że chłopiec zazwyczaj jadł je w pierwszej kolejności, dzisiaj coś mu się to odwidziało. Siedział na krześle, marudząc, narzekając i bawiąc się jedzeniem. Szatyn całkiem stracił apetyt. Dodatkowo mówił, że nie czuje się najlepiej i boli go głowa. Jego opiekun zauważył również u niego zaczerwienioną twarz.

Gorączkowo szukał termometru. Przewalał wszystkie rzeczy, byleby znaleźć to małe, ale jakże potrzebne urządzenie. Nerwowo zerkał na malucha, który wyglądał coraz gorzej.

-- Zjedz chociaż suchą kromkę. Ja dosłownie za moment wrócę.

Powiedział, pocałował go w gorące czółko i wyszedł z mieszkania. Pukał  do drzwi swojego sąsiada. O ile pukaniem można to nazwać.

Yoongi otworzył po chwili. Miał na sobie jedynie luźną koszulkę, która sięgała mu prawie do kolan; wycierał mokre włosy żółtym ręcznikiem.

-- Coś się dzieje? Wyglądasz na przejętego. -- zaczął rozmowę niższy.

-- Yeong wygląda źle, bardzo źle. Masz może termometr? -- przeszedł od razu do sedna, co chwilę zerkając do swojego mieszkania. Bał się o tego malca. Chorował on rzadko, ale jeśli już coś złapał, choroba tak łatwo go nie opuszczała.

-- Wróć do niego, za moment przyjdę. -- oświadczył i zniknął w głębi swojego azylu.

Młodszy go posłuchał. Mały Kim siedział dalej przy stole, w dalszym ciągu przed pełnym talerzem. Po niecałej minucie dołączył do nich niewysoki blondyn. Nie założył na siebie nic więcej, niż to w czym zobaczył go Jung.

Brunet odszedł na bok i obserwował pewne, aczkolwiek delikatne ruchy oraz działania mężczyzny. Gdyby nie fakt, że był zdenerwowany, jak nigdy dotąd, byłby w stanie ujrzeć, jak bardzo wychudzone jest ciało Mina.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro