Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

39

           To trochę nietypowe, że Yurio dosiada się akurat do nich; Yuuri i Viktor rzucają sobie krótkie spojrzenie, ale w żaden sposób tego nie komentują. Dopiero kiedy Yurio się do nich odzywa, zaczynają zwracać na niego uwagę:

           — Możecie wziąć ślub — mówi beztrosko, wpatrzony w swój telefon, sprawiając, że brwi Viktora były bliskie odlecenia z jego twarzy. — Jeżeli to-- to nie głupi żart — dodaje, znacznie ostrożniej i podnosi oczy do góry.

           Patrzy prosto na Viktora, oczekując odpowiedzi. Ten jedynie wzrusza na to ramionami.

         — Nie — odpowiada po prostu.

           — Okej. — Yurio znowu miał oczy na swoim telefonie. — Nie przeszkadza mi to, jeżeli złamiecie swoją obietnicę. Możecie pożyczyć nawet mój złoty medal, jeżeli, wiecie, to aż tak istotne--

           — Dziękuję — odpowiada po prostu, mimo że medal nie jest tutaj w ogóle istotny; nie ma jednak powodu, żeby o tym teraz mówić.

           — Chcę być zaproszony.

           — Będziesz.

           — Z osobą towarzyszącą — dodaje pośpiesznie. — Nie chcę zaproszenia dla dziecka, okej?

           — Jasne. Coś jeszcze?

             Yurio zagryza wargę.

           — Ten dobry deser, który zrobiła twoja mama, gdy byłem w Japonii — decyduje w końcu. — Załatwicie go?

         Viktor patrzy na Yuuriego, który natychmiast zaczyna gorliwie na to przytakiwać. Tyle wystarcza, żeby Yurio uśmiechnął się i wstał na nogi, wciskając swój telefon do kieszeni bluzy.

           — Gratulację.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro