Rozdział 44
Z: Hej Haz co tam?
H: Jest złe
Z: Co się dzieje?
H: Zamknęli Lou w pokoju
Z: Co Kurwa?! Kto dlaczego?
H: Alfa stada się dowiedziała o nas
Z: Cholera. Co teraz?
H: Kazał mi siedzieć cicho i czekać
Z: I tyle? Musimy coś zrobić! Liam mówił, że coś się wydarzy
H: Lou zakazał mi walczyć jest mu szkoda braci swoich
Z: I mam tak po prostu siedzieć na dupie kiedy mój przyjaciel jest więziony?
H: Zayn on mówił, że ucieknie
Z: No dobrze...
H: Nie róbcie nic
Z: Nie będę jeśli nie skrzywdzą Lou
H: Nie skrzywdzą
Z: Dobra..
H: Ale i tak się martwię
Z: Ja też. Widziałem, że to się tak skończy
H: No wiem
Z: Oby szybko udało mu się uciec. Czuję się tak bardzo bezradny
H: Obiecał mi to
Z: Ta..
H: Co jest?
Z: Nie wiem. Może udziela mi się po Liamie ale mam złe przeczucia
H: Oh rozumiem
Z: Ale Louis jest silny. Da radę
H: Tak da
Z: Informuj mnie na bieżąco
H: Miałem taki zamiar
Z: Dzięki
H: No to pa
Z: Paa
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro