Rozdział 22
H:
L: Wygląda pięknie!
H: I jest mój
L: Kiedy go kupiłeś?
H: Wczoraj
L: Czuje się zaproszony
H: To jest dom gdzie zamieszkamy
L: Och. Jest idealny Hazz
H: Tylko szkoda, że będzie pusty
L: Przepraszam... A gdzie się znajduje? Gdzieś daleko czy tutaj w okolicy?
H: W Londynie
L: To nie będzie musiał cały czas stać pusty
H: Bo?
H: Chcesz zobaczyć środek teraz?
L: Możemy przecież tam przychodzić
L: Chcę bardzo!
H: Są dwie sypialnie
L: Ciekawe, że zawsze zaczynasz od łóżka
H: Tu łazienka jedna
H: A tu druga
L: Rozumiem, że fotel obok wanny jest żeby było Ci wygodniej mnie myć?
H: Bardziej, żeby patrzeć na ciebie
L: Czy to propozycja?
H:
H: Moje królestwo
L: Oczywiście. Ktoś musi mi robić śniadanie do łóżka
H: 😁😁😁
L: Co dalej?
H: Nasz salon
L: To chyba będzie moje drugie ulubione miejsce
H: I moje ulubione miejsce
L: Hm myślę, że też będę tam często siedzieć
L: Chociażby tylko po to żeby oglądać jak ćwiczysz
H: Bo będziesz patrzeć jak jestem spocony 😏😏
L: Jak poruszają się wszystkie twoje mięśnie a po ciele spływają strużki potu... Albo pieprzyć się przed tymi ogromnymi lustrami. Tak tylko mówię
H: Co? Boże teraz mam problem
L: Och co się stało Harry? 😘
H: To przez to co sobie wyobraziłem
L: Ale wyobraź to sobie. Jak pieprzysz mnie mocno i głęboko na jednym z tych twoich sprzętów a przed sobą masz cały idealny widok na tę scenę. Trochę jakbyś podglądał samego siebie?
H: No i doszedłem
L: Szybko poszło 😘 💦
H: To był twój plan prawda?
L: Być może? Choć więcej planów mam na nasze najbliższe spotkanie
H: A ktoś mi mówił, że nie powinnismy się spotykać bo to jest podejrzane
L: Och kto to taki? Już ja z nim porozmawiam!
H: Ty
L: Nie przypominam sobie 😇
H: Mówiłeś wtedy jak alfą stada zaczął coś podejrzewać
L: Nie wiem czy alfa jest kimś o kim chcę rozmawiać kiedy w mojej głowie widnieje wspomnienie uczucia twojego kutasa w moich ustach
H: No dobra
L: Och o wilku mowa, że tak sobie pozwolę zażartować
L: Muszę lecieć!
H: Papa kocham cię
L: Ja Ciebie też
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro