Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

7.Psycho psycholog z Fairy Tail oraz opercja Klej

///Perspektywa Lucy///

Kiedy chłopak wyszedł z jej pokoju z pustką w oczach, blondynka rozpłakała się. Szlochając, osunęła się na podłogę.

Nie chciała go skrzywdzić.
Nie chciała złamać mu serca.

Tylko dostała zbyt wielką dawkę uczuć na raz. Wszystko to skłębiło się w niej i spowodowało dziwaczny, obrzydliwy galimatias. I przez to zraniła czarnookiego.

Nagle za oknem Lucy coś się poruszyło. Chwilę później do pokoju dziewczyny wpadła wściekła Erza.
-LUUCYYY! - ryknęła czerwonowłosa, a przerażona blondynka zerwała się z podłogi. Ze swoimi potarganymi włosami, zaczerwienionymi i spuchniętymi oczami oraz w swojej orkowej piżamie wyglądała nieco żałośnie.
Erza też to zauważyła i nieco się uspokoiła.
-Lucy Anno* Heartfilio - zaczęła - Dlaczego spróbowałaś zepsuć twoją przyjaźń z Natsu i zaprzepaściłaś swoje szanse na związek z nim, przynajmniej chwilowo? Ej, nie duś się! - to ostatnie dodała widząc, że jej przyjaciółka zaraz udławi się własnymi łzami.

///Perspektywa Erzy///

-E-e-e-erzaaaa- wyjąkała dziewczyna i przytuliła się do czerwonowłosej, z której wyparowały ostatnie resztki wściekłości.
-No już - dziewczyna poklepała Lucynkę po plecach - Najpierw się ogarnij, a później porozmawiamy.
Heartfilia pokiwała głową i poszła do łazienki. Gdy wróciła, była przebrana w niebieską tunikę, białe leginsy i trampki. Swoje włosy zczesała w warkocza. Oczy nadal miała trochę czerwone, ale przynajmniej nie wyglądały tak strasznie jak przed chwilą.

-Chcesz się czegoś napić? Mogę ci zrobić herbaty - słabo zaproponowała blondynka.

-Obejdzie się - czerwonowłosa usiadła na fotelu i wskazała dziewczynie by zrobiła to samo.
Po chwili ciszy Erza zabrała głos.
-Więc... - zaczęła - Opowiadaj.
Lucy wolno pokiwała głową i opowiedziała jej wszystko. Tym sposobem brązowooka dowiedziała się o wszystkim : o problemach Lucynki związanych z Natsu, o ich dziwacznej relacji w ostatnim czasie, o tej Luśkowej wizji i wreszcie o tym niewinnym przytulasku który zmienił wszystko. Po tych wyznaniach Heartfilia spuściła głowę, a Erza gorączkowo zastanawiała się co powiedzieć, by nie zabrzmieć banalnie, głupio lub snobistycznie.
-Em...no...- zaczęła mówić, ale się zacięła. W końcu postawiła na szczerość, to jest poszła siąść koło dziewczyny i walnęła ją w plecy z siłą wojskowej torpedy.
-Odkręcimy to Lucy! - wrzasnęła radośnie czerwonowłosa z nieco udawanym optymizmem - Razem z naszą Psycho psycholog połączymy ponownie ciebie i Natsu! Em, wszystko dobrze Lucynko?
Kaszląca dziewczyna skinęła ręką. Najwyraźniej ciemnooka nieco za mocno walnęła ją w plecy.
-Tak - wychrypiała biedna ofiara Erzy - Kim jest ta Psycho psycholog?
-Jak to kim? To nasza Levy!

_____Po gwałtownym wyciągnięciu Lucy z jej mieszkania i sprincie do Fairy Hills, 10: 35 _______

///Perspektywa Lucy///

Erza zasuwała po korytarzu Fairy Hills niczym pendolino, niemalże wyrywając nastolatce ramię ze stawu. Po chwili znalazły się przed numerem 146**. Mieszkanie McGarden. Czerwonowłosa otworzyła drzwi z półobrotu i wprowadziła brązowooką do pomieszczenia.
Znalazły się w niebieskim pokoju, przypominającym bardziej bibliotekę narodową. Książki były wszędzie. Po paru minutach krążenia w tym labiryncie odnalazły drzwi z kartką .

"Pokój Levy"

Tutaj ciemnooka też się nie zastanawiała i zgwałciła drzwi nogą.
-Cześć Erciu, cześć Lusiu, co tam? - mruknęła niebieskowłosa, nie podnosząc głowy znad grubej książki, którą czytała. McGarden siedziała na niepościelonym łóżku w białej koszuli nocnej, na której namalowana była mała zarumieniona panda.
-Nie jesteś jeszcze w gildii? - zdziwiła się Scarlet.
-Nie, zwykle przychodzę o jedenastej- mruknęła ponownie dziewczyna
-Czyli wtedy kiedy Gajeel?
-ERZAAA! - Levy gwałtownie poderwała się i stanęła na łóżku, zrzucając książkę.
-Co tak bardzo reagujesz? Tylko się spytałam. - Erza uśmiechnęła się podstępnie, a McGarden dała za wygraną. Dziewczyna zeszła z łóżka, podniosła książkę i położyła ją na biurku, obok jej oprawionego selfie z Gajeelem i Lily'm (koło chłopaka namalowane było czerwone serduszko), po czym usiadła na fotelu.
-Więc - spytała, zakładając nogę na nogę - co was do mnie sprowadza?
-Podobno jesteś psychologiem - nieśmiało odezwała się blondynka.
- Psycho psychologiem - sprostowała Levy - Ercia mnie tak nazwała, po tym jak udzieliłam jej porady dotyczącej ... - tu przerwała i przełknęła ślinę, bo ciemnooka posłała jej chyba najbardziej zabójcze ze swoich spojrzeń - ...kogoś.- dokończyła po chwili. - Więc: co się stało?
Lucynka po raz drugi tego dnia opowiedziała swoją historię.
-Hmm- zamyśliła się niebieskowłosa- Więc to tak...

///messenger///

Mały Zboczeniec: Zaczynam się nieco martwić...

#herbata4ever: Czemu?

Mały Zboczeniec: Pani Erzy, pani Lucy i pana Natsu nie ma już chyba godzinę

( ͡° ͜ʖ ͡°): Może już przeszli do rzeczy 😏😏😏

Ciocia Lisia: Nie sądzę.

Ciocia Lisia: Erza przysłałaby nam tutaj miliony zdjęć Nalu

Ciocia Lisia: Coś jest na rzeczy

#herbata4ever: A ktoś wie co z Happym?

#herbata4ever: Niby jest aktywny ale mi nie odpisuje 😨😨😨

( ͡° ͜ʖ ͡°): Może cię nie lubi

( ͡° ͜ʖ ͡°): xDDDDDD

Latająca rybka: Ej, pomóżcie

#herbata4ever: HAPPY CZEMU MI NIE ODPISUJESZ

#herbata4ever: TAK NIE MOŻNA

Latająca rybka: Przepraszam Carlusiu, ale Natsu dziwacznie się zachowuje

Mały Zboczeniec: Zaraz zaraz

Mały Zboczeniec: To pan Natsu jest z tobą?

Ciocia Lisia: HA

Ciocia Lisia: MÓWIŁAM

( ͡° ͜ʖ ͡°): Ale jak się zachowuje do cholery!?

( ͡° ͜ʖ ͡°): Mruczy!?

Latająca rybka: Nie

Latająca rybka: Przyszedł dość dawno

Latająca rybka: Siadł przed naszym jeziorem

Latająca rybka: I z tępym wyrazem twarzy się na nie patrzy

Latająca rybka: To znaczy z bardziej tępym niż zazwyczaj

Pani Czerwona aka Tytan jest online.

Levy McGarden jest online.

Użytkownik Pani Czerwona aka Tytan zmienił pseudonim użytkownika Levy McGarden na Psycho psycholog.

Psycho psycholog: Słuchajcie

Psycho psycholog: Rozpoczynamy operację Klej

Psycho psycholog: Mającą na celu pogodzenie oraz zeswatanie Lusi i Natsu

Pani Czerwona aka Tytan: WSZYSCY mają pomóc

Pani Czerwona aka Tytan: Albo się z wami policzę

Mały Zboczeniec: A co się stało?

Psycho psycholog: Z powodu pewnego nieporozumienia Luśka dała Natsu kosza

Ciocia Lisia: ...aha

Ciocia Lisia: Bardzo logiczne

( ͡° ͜ʖ ͡°):Jaaaak ttooooo!?

( ͡° ͜ʖ ͡°): LUCYNOOOO

( ͡° ͜ʖ ͡°): SPADŁAŚ Z DYWANU CZY JAAAK!?

#herbata4ever: Jak to się mogło stać 😿😿😿

Mały Zboczeniec: Co możemy zrobić?

Ciocia Lisia: Może najpierw spróbujemy przywrócić różowowłosego farfocla do życia?

Ciocia Lisia: Podobno siedzi przed jeziorem

Ciocia Lisia: Martwy

( ͡° ͜ʖ ͡°): TO MY TU NA POWAŻNIE A TY Z JAKIMŚ MARTWYM FARFOCLEM WJEŻDŻASZ

Ciocia Lisia: W sensie że Natsu -_-

Pani Czerwona aka Tytan: Plan jest taki: musimy go wyciągnąć  do gildii

Psycho psycholog: Potem nakłonić do zwierzeń o Lusi

Pani Czerwona aka Tytan: A następnie okrutnie wyśmiać jego słowa

Ciocia Lisia: ✋✋✋ ja chcę wyśmiewać

Mały Zboczeniec: A dlaczego mamy się z niego śmiać?

Mały Zboczeniec: Przecież on ma teraz depresję

#herbata4ever: I doła niczym Rów Mariański

Psycho psycholog: Bo sądzi że Lusia dała mu kosza

Latająca rybka: ...bo dała?

Mały Zboczeniec: Nic już nie ogarniam 😫😫😫

Pani Czerwona aka Tytan: NO TAK ALE TRZA ZROBIĆ TAK ŻEBY MYŚLAŁ ŻE MU SIĘ TYLKO UWIDZIAŁO

Pani Czerwona aka Tytan: ŻE LU BYŁA JESZCZE NIEPRZYTOMNA

Ciocia Lisia: Ja chcę!

Ciocia Lisia: PROOOOSZĘ

Ciocia Lisia: Marzę o powyzywaniu Natsu *-*

#herbata4ever: ...

#herbata4ever: Lissana, aby na pewno z tobą dobrze?

#herbata4ever: Nie masz gorączki?

Ciocia Lisia: Wszystko ze mną dobrze

Psycho psycholog: A nic się nie stało?

Ciocia Lisia: Co się stało powiedziałam mojej siostrze

Ciocia Lisia: I to tajemnica >.<

Yaoistka jest online.

Pani Czerwona aka Tytan: A ty co tu robisz Miruś?

Pani Czerwona aka Tytan: o.O

Yaoistka: Gapię się mojej siostrze w telefon

Yaoistka: I postanowiłam wpaść ^°^

Yaoistka: Pomogę wam połączyć Nalu

Yaoistka: A potem wyjawię wam sekret Lisi

Latająca rybka: TYYYY? TUUUU?

Yaoistka: JAAAA TUUUU

Yaoistka: Yaoi to nie całe moje życie -_-

Ciocia Lisia: Tylko znaczna jego część xD

Użytkownik ( ͡° ͜ʖ ͡°) zmienił pseudonim użytkownika Yaoistka na Zacna ex-yaoika w połowie.

Zacna ex-yaoika w połowie: Masz polot Cana 😂😂😂

( ͡° ͜ʖ ͡°): 👍👍👍

( ͡° ͜ʖ ͡°): Lennyface mądry jest

( ͡° ͜ʖ ͡°): Lennyface łaskawy jest

( ͡° ͜ʖ ͡°): Nie szuka poklasku

Psycho psycholog: HAAALOOO

Psycho psycholog: ODBIEGLIŚMY OD TEMATU

Psycho psycholog: Jak już przekonamy go, że Lu i on mieli co innego na myśli, musimy ich razem gdzieś spiknąć

Psycho psycholog: Samych

Pani Czerwona aka Tytan: Przynajmniej w teorii

Psycho psycholog: SAMYCH

Latająca rybka: Ale wtedy znowu się pokłócą

#herbata4ever: Może nie?

Mały Zboczeniec: Lepsze to niż nic

Psycho psycholog: Wszyscy się zgadzają?

Pani Czerwona aka Tytan: Przypominam, że nie mają wyboru

Psycho psycholog: Dobra. Kto idzie ściągnąć Natsu?

Latająca rybka: Ja mogę

Pani Czerwona aka Tytan: Ja też pójdę

Psycho psycholog: Okeee

Psycho psycholog: Kto będzie śmiał się z biednego Natsu?

Ciocia Lisia: JA.CHCĘ.BARDZO.

Zacna ex-yaoika w połowie: Ja popilnuję mojej siostrzyczki ^^

Psycho psycholog: Kto ściągnie Lucy do gildii?

Mały Zboczeniec: Ja i Charles

Psycho psycholog: A co z tobą Cana?

( ͡° ͜ʖ ͡°): Popilnuję piwo

( ͡° ͜ʖ ͡°): Żeby nie uciekło

( ͡° ͜ʖ ͡°): Ewentualnie mogę załatwić jakąś izolatkę

( ͡° ͜ʖ ͡°): Albo będę robić za przyzwoitkę 😏😏😏

Pani Czerwona aka Tytan: Dobra, ujdzie

Psycho psycholog: Więc tak: najpierw Erza i Happy zaciągają Natsu do gildii. Tam przechwytuje go Mirajane i Lissana. W tym czasie ja zajmuję czymś Lu. Potem przychodzą Wendy i Carla i pod jakimś pretekstem zabierają blondynkę do gildii. Cana przygotuje izolatkę, gdzie ich "przez przypadek" zamkniemy.

Psycho psycholog: No to zabieramy się za działanie

Psycho psycholog: Operacja Klej - czas start!

Latająca rybka: Aye!

__________
1488 słów
________
Witam wszystkich w siódmym rozdziale!

Krótkie ogłoszenia

Po pierwsze: jak się podoba nowa okładka? Przyznam się, że z powodu braku miejsca na telefonie i braku edytora zdjęć zrobiłam ją w messengerze 😂😂😂

Po drugie: rozdział był pisany w szkole, bo chciałam wrzucić go w niedługim czasie po poprzednim. Dlatego proszę o wybaczenie mi ewentualnych literówek

Po trzecie: mam do Was pytanie, a mianowicie - jaki jest wasz ulubiony parring? Jeśli jest to NaLu, podajcie proszę swój drugi ulubiony 😊

Koniec ogłoszeń
---------
Wytłumaczenie gwiazdek
* Lucy Anna Heartfilia - NIE, nie jest to prawdziwe drugie imię naszej Lucyny (o ile takie ma). Jest to jedynie mój pomysł, związany nieco z mangą Fairy Tail

**numer pokoju 146 - Nie pamiętam czy w odcinku specjalnym FT był pokazany numer pokoju Levy, więc dałam jej inny
----------
Mam nadzieję, że rozdział się podobał, zachęcam do pozostawienia po sobie śladu - komentarza lub gwiazdki ^^

Meow😽
Wandzia

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro