Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

4. Ciocia Lisia i integracja

Godzina 2:37,
Pani Czerwona aka Tytan: Czy wszyscy spiskowcy są?

Lu-chan😘:Jestem ^°^

Mordercza Lolitka: Haai

#Herbata4ever: Obecna

Stalkerka: Co my tutaj robimy?

Latająca rybka: Aye!

Pani Czerwona aka Tytan: Będziemy wspólnie pisać RP

Pani Czerwona aka Tytan: z jakimś parringiem z naszej konfy

Stalkerka: Po co?

Pani Czerwona aka Tytan: Integracja.

Stalkerka: Juvia chce się integrować jedynie z paniczem Gray'em

#Herbata4ever: Juvia, no weź

Lu-chan😘: Właśnie

Lu-chan😘: Czemu nie ma tu Natsu i Gray'a?

Pani Czerwona aka Tytan: Bo. Ich. Tu. Nie. Chce. Oni. Mi. To. By. Zepsuli. Rozumiesz. To. Lucyno Heartfilio?

Lu-chan😘:T-Tak...

Pani Czerwona aka Tytan: Świetnie! To jaki parring?

Latająca rybka: Nalu

#Herbata4ever: Nalu

Mordercza Lolitka: Nalu

Lu-chan😘: Ogarnijcie się!

Lu-chan😘: Żeby tego nie przegłosować, pozwolę tu sobie kogoś zaprosić.

Użytkownik Lu-chan😘 dodał użytkownika Cana Alberona.

Użytkownik Lu-chan😘 dodał użytkownika Levy McGarden.

Użytkownik Lu-chan😘 dodał użytkownika Lissana Strauss.

Użytkownik Lu-chan😘 dodał użytkownika Mirajane Strauss.

Cana Alberona: Nie wiem o co chodzi i co tutaj robię, ale NALU!

Levy McGarden: Wybacz Lusiu

Levy McGarden: Jako że nie mam szans na GaLe, wybieram Nalu

Pani Czerwona aka Tytan: Gale?
To ship Ty × ...

Levy McGarden:P-p-ani E-erzo!

Cana Alberona: Co ci, Levy?
( ͡° ͜ʖ ͡°)

Levy McGarden: NIEWAŻNE!

Użytkownik Levy McGarden jest offline.

Pani Czerwona aka Tytan: Co ona się tak denerwuje

Pani Czerwona aka Tytan: Przecież tylko się spytałam

Cana Alberona: Może coś ukrywa
( ͡° ͜ʖ ͡°)

Użytkownik Latająca rybka zmienił pseudonim użytkownika Cana Alberona na ( ͡° ͜ʖ ͡°).

( ͡° ͜ʖ ͡°): No i prawilnie Happy

( ͡° ͜ʖ ͡°): Pjona na odległość

Pani Czerwona aka Tytan: To wracając do parringów...

Mirajane Strauss: Może Gratsu?

( ͡° ͜ʖ ͡°): GrAtSu?

#Herbata4ever: Gra co?

Lu-chan😘: Powiedzcie mi proszę że tylko mi się wydaje

Lu-chan😘: Ale czy to Gray × Natsu...?

Latająca rybka: 😲😲😲

Stalkerka: RYWAL W MIŁOŚCI!!!!

Stalkerka: Zarżnąć tego wieprza i ugotować na ogniu!

Stalkerka: Usunąć, wymazać jego istnienie z tego i innych światów!

Stalkerka: ROARRRRR!

( ͡° ͜ʖ ͡°): XDDDD

( ͡° ͜ʖ ͡°):

Pani Czerwona aka Tytan: XDDDD

Pani Czerwona aka Tytan: Cana wygrała życie

Mordercza Lolitka: To piszemy?

Lu-chan😘:NNNNNIIIIIEEEEEE

Lu-chan😘: Lissana jeszcze nic nie powiedziała!

Lissana Strauss: Nalu.

Lissana Strauss: Zdecydowanie Nalu.

( ͡° ͜ʖ ͡°): Robisz postępy moja droga 👍👍👍

Lissana Strauss: Podejrzewam2 że Lucy nie umie zajmować się dziećmi

Lissana Strauss: Więc opieka nad małymi Dragneelami spadnie na mnie

Lissana Strauss: Będę ciocią Lisią ^°^

Użytkownik ( ͡° ͜ʖ ͡°) zmienił pseudonim użytkownika Lissana Strauss na Ciocia Lisia.

Lu-chan😘: Dlaczego to mnie spotyka!?

Lu-chan😘: Nie będzie żadnych małych Dragneelów!!!

( ͡° ͜ʖ ͡°): Coś mało przekonująca jesteś

Pani Czerwona aka Tytan: Hehe
( ͡° ͜ʖ ͡°)

Pani Czerwona aka Tytan: Zaczynamy!

Lu-chan😘: No nie, BŁAGAM.

Mordercza Lolitka: Pani Lucy szła pustą ulicą Magnolii

Latająca rybka: W samej bieliźnie

Pani Czerwona aka Tytan: I to w dodatku koronkowej

#Herbata4ever: ALE miała na sobie płaszcz

( ͡° ͜ʖ ͡°): Wtedy na horyzoncie pojawił się SAM Natsu

Mirajane Strauss: I zakrzyknął
"Witaj Lucy!"

Ciocia Lisia: Lucynka promiennie się uśmiechnęła i podbiegła do chłopaka

Mordercza Lolitka: Pan Natsu jej pomachał

Pani Czerwona aka Tytan: I spytał "Nie jest ci gorąco?"

Latająca rybka: Lucyna spaliła całkowitego buraka

#Herbata4ever: A Natsu ujął ją pod brodę i uniósł jej twarz do góry, by patrzyła mu w oczy.

Lu-chan😘: Jesteście obrzydliwi

Użytkownik Lu-chan😘 jest offline.

___________
Blondynka wyłączyła telefon i ukryła się pod kołdrą. W tej chwili chciała ukryć się przed światem.
Była soczyście czerwona.
Mogła to stwierdzić nawet bez patrzenia w lustro.
Wszyscy w gildii postrzegają ich jako parę. No ale co zrobić? Przecież Natsu jest tylko jej przyjacielem.
~Aby na pewno? -usłyszała cichutki głosik w głowie, a jej serce zaczęło mocno bić.
Przecież ostatnio Dragneel zrobił się taki... dorosły. Był opiekuńczy, bardziej odpowiedzialny niż kiedykolwiek. I te jego oczy... Roześmiane, cudowne oczęta.
Lucy przewróciła się na plecy i z rozmarzeniem zaczęła się gapić na sufit. Wtem, jej rozmyślania przerwało głośne walenie w drzwi. Blondynka zeszła z łóżka i poszła otworzyć temu natrętowi. Coś jej podpowiadało, kto mógłby o drugiej w nocy gwałcić jej drzwi.
-Lu...cy- Natsu wysapał, patrząc dziwnie na blondynkę. Dodajmy: ubraną w pidżamkę z orkami.
-Co jest? - dziewczyna oparła się o farmugę i spojrzała na niego pytająco.

-Powiedz mi... Kiedy ostatnio byłaś na naszej grupie?

-Pare minut temu, a co?

Przerażony wzrok różowowłosego coś jej uświadomił.
Oni NADAL piszą to RP.
Erza i Cana są zboczone.

O cholewka.

Lucy rzuciła się po telefon, by odblokować go drżącymi rękoma, a chłopak stanął za nią, patrząc jej przez ramię.

Już po niej.

_________________
Pani Czerwona aka Tytan: Dalej Natsu! Pokaż co potrafisz!

( ͡° ͜ʖ ͡°): Oczywiście moja kocico, poka poka sowę!

Pani Czerwona aka Tytan: Ach...ach...euuuuu....

( ͡° ͜ʖ ͡°): Wyj, wyj! Krzycz moje imię!

Pani Czerwona aka Tytan: NAAATSUU!

( ͡° ͜ʖ ͡°): Głośniej!

Pani Czerwona aka Tytan: Mój Seeeksiaaak!!!

Lu-chan😘: Zeus Rea

Lu-chan😘: Co wy tu odpierdalacie!?

Ciocia Lisia: Trwa produkcja małych Dragneelów 👍👍👍

Napaleniec: ...

Napaleniec: Co kurła?

Pani Czerwona aka Tytan: Już ty dobrze wiesz co ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Napaleniec: Przez was Lu jest czerwona

Lu-chan😘: Ty też!

( ͡° ͜ʖ ͡°): Czekej czekej

( ͡° ͜ʖ ͡°): Natsu.

( ͡° ͜ʖ ͡°): Jesteś teraz u Lucy...?

( ͡° ͜ʖ ͡°): Jest noc,

( ͡° ͜ʖ ͡°): A wy jesteście zdrowymi przedstawicielami obu płci

( ͡° ͜ʖ ͡°): W tym samym domu

( ͡° ͜ʖ ͡°): Jak myślicie- co z tego wyniknie?

Ciocia Lisia: Od razu uprzedzam - JA będę chrzestną Dragneelątek

Lu-chan😘: LISSANA!

Napaleniec: Eghh...

Lu-chan😘: Ty nie wzdychaj, tylko won na kanapę!

Napaleniec: Hai, hai.

______________
975 słów
Na jebanym
telefonie
#pozdrawiam

Postarałam się dla was.
Piszę to.
Na telefonie.
Mam nadzieję że jest ok.
Wreszcie mogę iść oglądać Bleach'a.

Meow😻
Wandelopa

Ps. Ten rozdział jest najdłuższy, jaki kiedykolwiek pisałam.
____________

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro