6. KFC i biało-niebieski blok
Wyjątkowo szybko obudził mnie dzisiaj dźwięk powiadomień, którego zapomniałem wyciszyć przez zbyt wielkie podekscytowanie moim spotkaniem z Yoongim.
Ten chłopak ma w sobie coś, czego nie ma nikt inny oprócz niego. Jest po prostu taki... niezwykły. Tak, to słowo pasuje do niego idealnie.
Na dodatek sam on jak się dowiedziałem - pracuje w KFC, ale ma inny grafik niż wszyscy ze względu na naukę w szkole muzycznej. Gra na pianinie, a jest to instrument, który uwielbiam, lecz za żadną cenę nie potrafię go pojąć, a raczej tego jak na nim grać.
Zapomniałem o jednej rzeczy przez to rozmarzenie się.
Dostałem od kogoś wiadomość.
Spojrzałem więc na ekran swojego telefonu, i widok który zobaczyłem wcale mnie nie zdziwił.
> Hej, Jiminnie ^^ Nie obudziłem cię?
Ja: Cześć, Yoongi! Jak mam być szczery, to tak, ale nie przeszkadza mi to :D
> Wiesz, gdybym nie musiał wstawić do pracy, to sytuacja byłaby inna, ale jest jak jest...
Ja: Daj spokój. Tak w ogóle, jak się czujesz? Wszystko ok?
> Wszystko w możliwie największym porządku, oprócz mojego snu. Nie wiem ile spałem, ale na pewno za krótko.
Ja: Dzisiaj będziesz mógł to odespać, bo o ile się nie mylę, jutro masz zmianę popołudniową ;)
> Tak właściwie, to dzisiaj wracam około 16 do domu, wpadł byś może?
Ja: chętnie, ale nie wiem gdzie mieszkasz...
> Blok naprzeciw tego, w którym mieszkasz, mówi ci to coś? Taki biało-niebieski.
Ja: Serio, mieszkasz tak blisko mnie? o.o
> Jak widać 👌
Ja: A numer mieszkania i klatka?
> Potem ci powiem wszystkie dokładne informacje, bo teraz muszę już iść. Miłego dnia!
Ja: Nawzajem, Yoonnie!
===---===
Chce ktoś przeczytać za mnie Balladynę i odrobić lekcje? Bo mi się nie chce XD
Na szybko wstawiam rozdział, by najpierw odrobić zadania i przeczytać to coś do końca, a potem pisać dalej.
Miłego dnia, Cukiereczki!
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro