Prolog
-Co ty tu robisz!?-zapytał mnie wysoki blondyn,ze zniewalającymi niebieskimi oczami.
-Ja..nie wiedziałam..że ktoś tu mieszka.-powiedziałam odwracając wzrok.- Wezmę swoje rzeczy i już mnie tu nie ma.
-Nie..zaczekaj.-usłyszałam...
Ucieczka..przed problemami. Przypadkowy dom. Przypadkowe spotkanie.
Poznałam go.
Miał na imię Charlie.
Charlie Lenehan.
Chłopak,dzięki któremu nadal żyje.
❤️❤️❤️
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro