Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Baśń

tłumaczenie:  Włodzimierz Lewik 

Baśń, która pieśnią coraz ciszej,
Stuliwszy skrzydła, bór kołysze
Wśród drżących liści, co w ustroni
Śpią zagubione w stawu toni - 
Dla mnie, dzieciaka, kolorową
Była papugą. Leśną mową
Ona mnie słów uczyła pierwszych
I najwcześniejszych moich wierszy,
Gdym w cieniach boru i pomroczach
Śnił, chłopię o rozumnych oczach.

Dziś, gdy odwiecznych lat kondory
Wstrząsają niebo szumnym lotem
I lecąc mimo - dudnią grzmotem,
Nie mogę śnić jak do tej pory 
Śniłem, wsłuchany w nieb klangory.
Gdy sypiąc puch z lekkiego skrzydła
Cisza na chwilę mnię usidła - 
Nawet i wtedy śnić bym nie śmiał
O zakazanych rymach, pieśniach,
Chyba że serce me nawałą
Tonów jak harfa by zabrzmiało.

30.12.17

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro