Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdzial 53

Per Hubi

Obudziłem się, przetarłem oczy i otworzyłem je. Usłyszałem jakieś śmiechy w salonie. Wstałem więc z łóżka i zobaczyłem że spałem w ubraniach. Super ja to jednak jestem. Wyszedłem z pokoju i poszedłem w stronę salonu. Zobaczyłem że Karol gada z jakimś chłopakiem, ukryłem się i zacząłem podsłuchiwać

-no widzę Kari że się tobie dogodzi - powiedział chłopak

-no widzisz kotku staram się

Kotku? Że co? Czyli Karol ma kogoś na boku? Fajnie, super wspaniale kurwa

-o Hubert już się obudziłeś? Chodź do mnie - powiedział Karol

Powolnym krokiem zacząłem iść w stronę chłopaków. Gdy doszedłem Karol objął mnie jedna ręka

-czyli ty jesteś Hubert

-tak - odpowiedziałem

-Kari dużo o tobie mówił mi - powiedział chłopak

-Kari? - spytałem zdziwiony

-a no tak Hubert to jest mój były

- Krystian miło mi - chłopak skierował swoją dłoń i moja stronę

- fajnie że teraz mi powiedziałeś że masz byłego  - skierowałem zdanie do Karola

-a czy to ważne? - spytał

-tak?

-Hubi nie obrażaj się, nie zabiorę ci Karolka, mam swojego chłopaka więc spokojnie

-nie nazywaj mnie Hubi! - krzyknąłem na chłopaka

-możesz grzeczniej? Sorki za niego często ma taki humor

- dobrze, pewnie zawsze się kłócicie

-Hubi to mój jaki dzieciaczek - chłopak się lekko zaśmiał

- mogę iść zrobić sobie śniadanie? - spytałem

-idź słońce, mi też zrobisz?

-zastanowię się - powiedziałem

Odszedłem od chłopaków i poszedłem do kuchni. Otworzyłem lodówkę i nic ciekawego nie było, trzeba jechać do sklepu czy coś. Po chwili usłyszałem jak były zaczął go jakby podrywać. Pobiegłem szybko do salonu

-noo te mięśnie, widać że chodzić na siłownię

Po chwili zobaczyłem że Karol jest bez koszulki a jego były dotka jego brzuch

-czy ja kurwa mogę wiedzieć co tu się odpierdala? - zapytałem wkurzony

-Hubi spokojnie

-nie spokojnie! Kurwa spierdolaj od mojego Karola huju jebany!

-Hubi spokojnie - chłopak zbliżył się do mnie i chciał mnie dotknąć ale się odsunałem

-spierdalaj!

- może ja już pójdę - powiedział chłopak

-kurwa idź!

-idź lepiej bo Hubi dostał chyba ataku jakiegoś

-spoko to pa Kari

-kurwa ja ci dam Kari! - już chciałem iść mu walnąć ale Karol mnie złapał - puść mnie!

Gdy jego były wyszedł z domu Karol mnie puścił

-już spokojnie, jeszcze nigdy aż tak zazdrosnego nie widziałem

Zacząłem iść w stronę kuchni a Karol za mną. Gdy już się znaleźliśmy oparłem się o lodówkę a chłopak stanął naprzeciwko mnie

-nie chce go widzieć - powiedziałem

-dobrze już spokojnie

-jak on śmiał dotykać twojego brzucha hm? - spytałem wkurzony

-Hubi to mój były dawno nic do niego nie czuję , przyjaźnimy się kochanie - Karol zbliżył się do mnie bardziej - nie zostawiłbym cię dla takiego dupka jaki on jest

- a czemu  nie jesteście razem?

-zdradził mnie, zamiast iść do tego gangu poszedł do gangu który właśnie chce mnie zabić, postanowiliśmy że skończymy nasz związek

-a ile byliście ze sobą? -spytałem

-miesiąc, 2

- mhm

-już spokojnie

Karol zbliżył swoją głowę do mojej i mnie pocałował. Teraz trochę mi głupio że tak nakrzyczałem.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro