Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdzial 51

Per Hubi

Całowaliśmy się i zaczęliśmy się kierować do chłopaka pokoju. Gdy dotarliśmy Karol lekko popchnął mnie na łóżku i zwisał nademna, zaczął od całunków na twarzy schodząc na szyję a potem na obojczyk. Po chwili chłopak zdjął mi koszulkę i sobie też zrobił to delikatnie ponieważ iż byłem głupi to moje ręce bolą ale jakoś próbuje zapomnieć o niej. Chłopak zaczął składać pocałunki niekiedy wracał do moich ust i się całowaliśmy. Gdy Karol już nie miał co całować zaczął się zniżać coraz niżej poczułem że się rumienię. Karol na chwilę popatrzył na mnie i się uśmiechnął. Jedną ręką rozpinał mi guzik od spodni a drugą jeździł po mojej klatce piersiowej. Gdy już udało mu się rozpijać szybkim ruchem je zdjął podniosłem lekko biodra do góry aby było mu łatwiej.

- ale masz zajebiste ciało - powiedział podniecony  chłopak i pocałował mnie w czoło

Nie odpowiedziałem ale poczułem że chyba jestem cały czerwony na twarzy.

-Twój pierwszy raz? - spytał

-em.. tak - odpowiedziałem

-zrobię aby był najlepszy pierwszy raz w twoim życiu - chłopak się uśmiechnął

Czemu Karol musi być aż taki zboczony? Wiedziałem że kiedyś się o to zapyta ale tak głupio że to mój pierwszy raz. Chłopak położył mi jedną rękę na... ehem... i zaczął ją ruszać  odrazu lekko jęczałem, druga zaś trzymał moja rękę i zaczął mnie całować. Jeszcze dobrze nie zaczęliśmy a już czuję się jakbyśmy już było po. Po chwili Karol zdjął z siebie spodnie

- jakim stylem chcesz? - zapytał

Nieodpowiedziałem mu a ten się zaśmiał. Fajnie, ja się tu boję a ogóle a ten się ze mnie śmieje. Brawo dla Karola. Gdy chłopak już pozbył się spodni i bokserek moich zaczął masować moje przyrodzenie. Zaczął jęczeć z przyjemności

-jeszcze nic nie zrobiłem - lekko się zaśmiał

Po chwili Karol złapał i wziął do buzi. Zaczął jeździć w górę i w dół przy czym moje jęki zaczęły się robić lekko bardziej głośne.

-krzyknij Karol  jak będziesz miał dochodzić - powiedział i zaczął robić szybsze ruchy

Rozkosz która czułem jest nie do opisania. Ból rak już nawet nie czułem. Gdy już powoli dochodziłem krzyknąłem jego imię. Chłopak przestał to robić to robił i zdjął swoje bokserki które miał na sobie i wszedł we mnie. Zabolało mnie to lecz Karol na poczarku  robił wolne ruchy abym się przyzwyczaił. Jęki z moich ust dalej leciały. Karol zaczął mnie całować więc w taki sposób jekalem mu w ustach przy czym bardziej go podniecałem. Po chwili usłyszałem samochód

-K... toś.. przyje... chał - ledwo powiedziałem

-o nie kurwa dokończymy to! - chłopak krzyknął i zaczął szybciej się poruszać

Jego tempo które zaczął się poruszać było 100% szybsze. Takim sposobem obaj doszliśmy w tym samym praktycznie czasie. Chłopak położył się obok mnie zmęczony

-podobało się? - zapytał

-i to nawet nie wiesz jak - odpowiedziałem i położyłem głowę na jego klatce piersiowej

Chłopak uśmiechnął się i zaczął glaszczec moje włosy i taki sposobem spędziliśmy kolejne  10 minut

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro